Parafie Szwajcarii cierpią na systematycznie rosnący niedobór księży. Mówią o tym opublikowane niedawno wyniki badań Instytutu Socjologii Pastoralnej w Sankt Gallen nad sytuacją i perspektywami tamtejszych parafii.
Od roku 1970 liczba księży w szwajcarskich parafiach spadła o połowę. Ich średni wiek jest nader zaawansowany: najwyższy w diecezji Bazylei, gdzie sięga 67 lat, a najniższy w diecezji Lugano, gdzie jednak przekracza 61 lat. W związku z sytuacją narastającego niedoboru księży w pierwszej kolejności zaczęto sprowadzać ich do Szwajcarii z zagranicy.
Aktualnie w diecezji lozańsko-genewsko-fryburskiej cudzoziemcy stanowią 1/3 wszystkich księży. Problemy adaptacyjne nowoprzybyłych spowodowały jednak, ze Kościół odwołuje się chętniej do innych sposobów rozwiązania problemu, angażując w parafiach, w zastępstwie księży, osoby świeckie, absolwentów teologii, czyli tzw. asystentów pastoralnych. Jak ma to miejsce w diecezji bazylejskiej, która definitywnie zrezygnowała z angażowania księży z zagranicy. Z tym, że w Szwajcarii ubywa także systematycznie studentów teologii, więc zachodzi pytanie, kim w następnej kolejności przyjdzie zastąpić brakujących księży.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.