Choć globalizacja doprowadziła do ogromnego rozwoju Indii pod względem gospodarczym i technicznym, zdradziła jednak miliony naszych rodaków, którzy żyją w biedzie i na marginesie społeczeństwa – czytamy w oświadczeniu końcowym indyjskiego episkopatu, który obradował w pełnym składzie w Bangalurze, w sumie 161 biskupów
Takie posiedzenia całego episkopatu odbywają się tam raz na dwa lata.
Biskupi zauważają, że na fali szybkiego rozwoju gospodarczego w ich rodakach zrodziło się gorące pragnienie nowych, lepszych Indii. Również Kościół powinien się włączyć w realizację tych marzeń, przypominając przede wszystkim o losie tych, którzy znajdują się na marginesie społeczeństwa. Budowę lepszego świata Kościół musi zacząć od siebie. On sam musi się stać lepszymi Indiami – piszą biskupi. Wymaga to od nas, byśmy wykorzenili z Kościoła wszelkie pozostałości dyskryminacji i korupcji, aby stał się on bardziej przejrzysty i wiarygodny.
Zdaniem episkopatu szczególną rolę ma do odegrania sieć kościelnych placówek oświatowych. To w nich mają być kształtowani nowi obywatele – czytamy w oświadczeniu. Indyjscy biskupi ubolewają też z powodu niesłabnących ataków na chrześcijan i podkreślają, że Kościół musi otwarcie występować przeciwko wszelkim przejawom naruszania godności i praw człowieka. Nie ma tu różnicy, czy dotykają one nas, czy też innych – czytamy w oświadczeniu episkopatu Indii.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.