Żołnierz oskarżony o zabicie 16 cywilów w Afganistanie to sierżant sztabowy armii USA Robert Bales. Jego nazwisko ujawniły w piątek amerykańskie media, powołując się na źródła wojskowe.
Żołnierz przybył do Afganistanu w grudniu ub. r. i od lutego stacjonował w bazie Belambai, w prowincji Kandahar. Oskarżony jest o to, że w ub. niedzielę otworzył ogień do cywilów w wioskach położonych w pobliżu jego bazy, zabijając dziewięcioro dzieci i siedem dorosłych osób cywilnych.
Masakra, która nastąpiła wkrótce po incydencie spalenia egzemplarzy Koranu w jednej z baz USA, wywołała powszechne oburzenie i potępienie, nie tylko w Afganistanie, ale i na całym świecie.
38-letni Bales został w piątek przewieziony z aresztu wojskowego w Kuwejcie od USA, gdzie umieszczono go w więzieniu o zaostrzonym rygorze w bazie Fort Leavenworth w stanie Kansas.
Dowództwo wojskowe USA tłumaczy przeniesienie żołnierza tym, że w Afganistanie nie było stosownego więzienia.
						
					
				Urząd Lotnictwa Cywilnego podaje, że każdego roku odnotowuje się blisko 200 podobnych zdarzeń.
						
					
				Każda z miliona cegieł będzie symbolizować historię wysłuchanej modlitwy.
						
					
				spotkaniu poinformowano w biuletynie watykańskiego biura prasowego.
						
					
				To kolejny atak tego typu w ostatnich dniach i problemy z funkcjonowaniem systemu.
						
					
				W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
						
					
				W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
						
					
				O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.