Wielka Brytania: Msza krzyżma i rocznica relacji dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską. Hiszpania: więźniowie w procesji. Chorwacja: wielkopostna nowa ewangelizacja w miastach. Irlandia: Wielki Tydzień w duchu pokuty i nawrócenia.
Wielka Brytania
60 księży z ordynariatu dla byłych anglikanów sprawowało Mszę Krzyżma z nuncjuszem apostolskim w Wielkiej Brytanii. W Wielki Poniedziałek abp Antonio Mennini sprawował ją w Londynie, a uczestniczyły w niej grupy wiernych z całego kraju. Wśród koncelebrantów było m.in. pięciu byłych anglikańskich biskupów, którzy wraz z pozostałymi księżmi odnowili przyrzeczenia kapłańskie. Okazją do zaproszenia przedstawiciela Stolicy Apostolskiej była obchodzona w tym roku 30. rocznica nawiązania pełnych relacji dyplomatycznych między Wielką Brytanią a Watykanem.
W czasie obecnych świąt wielkanocnych do pełnej jedności z Kościołem katolickim przystąpi ponad 200 anglikanów, a święcenia kapłańskie przyjmie kolejnych czterech pastorów.
Hiszpania
Mimo niesprzyjającej pogody na ulicach Hiszpanii pojawiły się dzisiaj wielkie procesje pokutne. W kilku z nich za specjalnym pozwoleniem biorą udział także grupy więźniów. To właśnie w tym czasie zgodnie z tradycją Wielkiego Tygodnia część z osadzonych zostanie ułaskawiona.
Z okazji Paschy żydowskiej Piłat zapytał tłum o to, którego więźnia ma ułaskawić: Barabasza czy Jezusa. Tłum wybrał pierwszego. Chrześcijańska tradycja mówi, że Wielki Tydzień jest „tygodniem przebaczenia”, które otrzymuje się po odbyciu pokuty. Arcybractwa pokutników zwracają się z prośbą do odpowiednich władz o ułaskawienie więźnia, który następnie bierze udział w procesji. Wielki Czwartek to bowiem Dzień Miłości Braterskiej.
Jeśli chodzi o historyczne uzasadnienie zwyczaju ułaskawienia więźniów w Hiszpanii podczas Wielkiego Tygodnia, to istnieją dwie wersje. Pierwsza sięga czasów Rekonkwisty. W 1447 r. król Juan II z Kastylii ustanowił Prawo Przebaczenia z okazji Wielkiego Piątku. Na jego mocy każdego roku w ten dzień wypuszczano jednego więźnia. Druga wersja sięga XVIII w. W 1759 r. w Maladze wybuchła zaraza, która dziesiątkowała miejscową ludność. Władze postanowiły zawiesić publiczne celebracje. Wówczas grupa więźniów zaoferowała się, że będę nieśli na własnych ramionach obraz Jezusa El Rico w procesji. Kiedy nie uzyskali pozwolenia, wywołali bunt. Wzięli obraz i przeszli ulicami miasta, a następnie wrócili do więzienia. Zaraza ustała. Na wieść o tym, król Karol II nie tylko przebaczył więźniom bunt, ale wydał polecenie, aby w każdy Wielki Tydzień został ułaskawiony jeden więzień.
W tym roku Ministerstwo Sprawiedliwości ułaskawiło 19 więźniów. „Tak kończy się praca, którą zaczęliśmy we wrześniu” – mówi José María Varas, przewodniczący Arcybractwa Jezusa Uwięzionego z Oviedo. Bractwo kontaktuje się z dyrekcją więzienia, która wskazuje możliwego kandydata. Po uzyskaniu zgody więźnia bractwo składa odpowiedni wniosek w ministerstwie. „Proces jest długi, ale uwolnienie więźnia, który zakończył proces readaptacji społecznej, jest wielką radością” – podkreśla José María Varas. Wielu z nich zostaje potem członkami bractw i bierze udział w procesjach.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.