Strasznym i nikczemnym nazwał watykański rzecznik dzisiejszy zamach bombowy w Brindisi na południu Włoch.
W wyniku wybuchu przed tamtejszą szkołą średnią zginęła 16-letnia uczennica, a dziewięć osób zostało rannych. Żeńska szkoła nosi imię żony zamordowanego przez mafię sędziego Giovanniego Falcone, stąd przypuszczenie, że za zamachem stoi również przestępczość zorganizowana. Ks. Federico Lombardi zachęcił włoskie władze do „zdecydowanej reakcji na przemoc i terrorystyczne prowokacje”.
Trzydniowe rekolekcje dla biskupów rozpoczną się 19 listopada.
Kończy się najdłuższy w historii Stanów Zjednoczonych paraliż pracy rządu federalnego.
Jezus miał rzekomo 49 razy ukazać się gospodyni domowej Madeleine Aumont.