W specjalnym oświadczeniu Bronisław Komorowski podkreślił, że słowa Baracka Obamy o "polskim obozie śmierci" nie odzwierciedlają poglądów amerykańskiego prezydenta
Niesprawiedliwe, bolesne dla nas wszystkich słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych o polskim obozie śmierci w moim przekonaniu nie odzwierciedlają ani poglądów, ani zamysłów naszego amerykańskiego przyjaciela - oświadczył w środę prezydent Bronisław Komorowski - relacjonuje PAP.
Polski prezydent przekonywał, że napisał już do Baracka Obamy w sprawie jego niefortunnej wypowiedzi. Mówił jednak, że "każda pomyłka, błąd jest do naprawienia, jeśli zostanie odpowiednio przemyślany". Z kolei, jak zapewniał Bronisław Komorowski, każdy przemyślany błąd może nas do siebie zbliżyć. Razem też możemy działać, by podobne błędy w przyszłości się nie pojawiały.
Z kolei premier Donald Tusk zwrócił uwagę, że wypowiedź amerykańskiego prezydenta jest paradoksalnie dobrą okazją do podjęcia starań amerykańskiej dyplomacji o troskę o poszanowanie prawdy historycznej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.