Radykalni muzułmanie starli się w nocy z poniedziałku na wtorek z policją w Tunisie z powodu obraźliwej - ich zdaniem - wystawy sztuki. Zatrzymano ponad 80 osób. Władze potępiły wystawę, jako prowokację.
W poniedziałek kilkusetosobowa grupa salafitów wdarła się do galerii sztuki i zniszczyła część eksponatów, m.in. karykaturalny obraz Mekki, dzieło przedstawiające nagą kobietę i imię Allaha utworzone z karaluchów. Następnie demonstranci podpalili posterunek policji w dzielnicy La Marsa, gdzie znajduje się galeria.
Zamieszki trwały w stolicy Tunezji przez całą noc i we wtorek rano. W kilku dzielnicach Tunisu protestujący blokowali ulice i linie tramwajowe, palili opony i rzucali w policję koktajlami Mołotowa. W niektórych dzielnicach sklepy nie zostały otwarte i widać było ślady rabunku.
Policja starała się opanować protesty za pomocą gazu łzawiącego i strzelając na postrach. Ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że zatrzymano 86 uczestników zamieszek, a siedmiu policjantów zostało rannych.
Były to najgwałtowniejsze zamieszki od obalenia autorytarnego prezydenta Tunezji Zina el-Abidina Ben Alego i początku arabskiej wiosny.
Rządząca w Tunezji umiarkowana islamska Partia Odrodzenia (Hizb an-Nahda) potępiła kontrowersyjną wystawę jako prowokację i obrazę uczuć religijnych, zaapelowała jednak do swoich zwolenników o unikanie przemocy.
Według Associated Press rola islamu w społeczeństwie i polityce Tunezji pozostaje najbardziej sporną kwestią od czasu odsunięcia od władzy prezydenta Ben Alego w styczniu 2011 roku. Od tego czasu w kraju kilkakrotnie dochodziło do starć zwolenników islamizacji państwa z policją.
Salafici, z których część sympatyzuje z Al-Kaidą, domaga się większego znaczenia islamu w życiu publicznym, podczas gdy świeckie elity kraju obawiają się, że zapędy radykalnych muzułmanów zdławią kruchą demokrację w Tunezji, m.in. znosząc swobodę wypowiedzi - pisze agencja AP.
W poniedziałek przywódca Al-Kaidy Ajman Al-Zawahiri wystosował apel do Tunezyjczyków, aby bronili wartości islamskich przed Partią Odrodzenia. Ugrupowanie to znajduje się w kłopotliwym położeniu, gdyż z jednej strony salafici oskarżają je o sekularystyczne zapędy, a z drugiej zwolennicy świeckiego modelu państwa zarzucają jej zbytnią pobłażliwość w stosunku do salafitów - pisze Reuters.
Tunezja była pierwszym krajem arabskiej wiosny. Fala antyreżimowych demonstracji w całym kraju doprowadziła do obalenia rządzącego od 23 lat prezydenta Ben Alego.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.