Grupa ultrakonserwatywnych islamistów zaatakowała w niedzielę kino w centrum Tunisu, ponieważ wyświetlano tam film o życiu świeckim. Napastnicy włamali się do budynku i zaatakowali publiczność.
Około stu brodatych mężczyzn krzycząc "Bóg jest wielki" wybiło szyby kina "Cinema Afrique", gdzie wyświetlano film tunezyjskiej reżyserki mieszkającej we Francji Nadii el Feni, pod tytułem "Ani Bóg ani pan". Część z nich wdarła się do środka i zaatakowała widzów, ale napastnicy szybko zostali zatrzymani przez policję.
Obalony w Tunezji reżim tępił działalność polityczną islamistów. Od jego upadku radykalni, konserwatywni muzułmanie stali się znacznie bardziej aktywni - pisze AP.
Sama Nadia el Feni udzielając wywiadu portalowi YouTube, powiedziała, że w związku z realizacją tego filmu grożono jej śmiercią.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.