Co najmniej 2 osoby poniosły śmierć a 17 zostało rannych w sobotnich starciach protestujących z policją w położonym na północy Tunezji mieście El Kef.
Jak poinformowały źródła w tunezyjskim ministerstwie spraw wewnętrznych, policja otworzyła ogień do ok. 1000 demonstrantów, którzy obrzucali posterunek policji ładunkami zapalającymi i kamieniami.
Według Reutera, powołującego się na lokalne źródła, demonstranci domagali się ustąpienia szefa policji w El Kef zarzucając mu nadużycia władzy.
Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że funkcjonariusz ten został aresztowany.
Zaufanie do policji spadło w Tunezji do bardzo niskiego poziomu po niedawnych masowych protestach antyrządowych, które zapoczątkowały podobne wydarzenia w Egipcie i w innych krajach arabskich.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.