Polscy piłkarze, którzy w sobotę odpadli z mistrzostw Europy, podziękowali w stołecznej Strefie Kibica za doping. 20 tys. osób pożegnało ich oklaskami i okrzykami: "dziękujemy", "Polska, biało-czerwoni".
Do kibiców zwrócił się kapitan drużyny Jakub Błaszczykowski. "Powiem szczerze, zdaję sobie sprawę, że mogliśmy osiągnąć więcej. Lepiej gdybyśmy przyjechali tu z awansem do ćwierćfinału. Dzięki za wielkie wsparcie, tak dużo pozytywnej energii. Wielkie, wielkie słowa podziękowania, że wierzycie w nas, niezależnie czy nam idzie, czy nie" - powiedział.
Wzruszony, kibicom dziękował także napastnik Robert Lewandowski: "Za chwilę zaczynają się eliminacje do mistrzostw świata. Bądźcie z nami" - powiedział.
Po paru minutach zawodnicy zeszli ze sceny do kibiców i rozdawali autografy.
Niektórzy kibice przyszli na spotkanie całymi rodzinami, wśród 20-tys. tłumu było sporo dzieci. "Kibicujemy Polakom cały czas, bez względu na wynik. Jesteśmy z nimi" - powiedziała PAP pani Dorota z Ząbek, która przyszła do strefy z dziećmi, wnukiem, mężem i teściową. "Prawdą jest, że druga taka szansa może nam się już nie przydarzyć" - dodał mąż pani Doroty.
Z synami podziękować piłkarzom za wspaniałe sportowe emocje przyjechała z Nadarzyna pani Anna. "Chłopcy kibicowali z bardzo dużym zaangażowaniem. W domu, wszędzie, gdzie tylko mogli rozwieszali biało-czerwone flagi" - powiedziała. "Wczoraj do późna oglądaliśmy mecz, tylko Maciusiowi się nieco przysnęło" - dodała.
Piłkarzy przywitała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W ekipie biało-czerwonych zabrakło trenera Franciszka Smudy.
Piłkarze i osoby zgromadzone przed sceną obejrzeli film pokazujący najbardziej emocjonujące momenty w Strefie Kibica. Stołeczne biuro prasowe Euro 2012 poinformowało, że w spotkaniu wzięło udział 20 tys. osób.
Po przegranym w sobotę meczu z Czechami, polska drużyna odpadła z Euro 2012. Z grupy A do ćwierćfinału awansowali Czesi i Grecy. Nie zakwalifikowała się także Rosja.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.