Niecodzienna sytuacja w konińskim sądzie. Na rozprawie okazało się, że jeden z mecenasów jest zawieszony, bo nie zapłacił składek do Okręgowej Rady Adwokackiej. A sąd przełożył rozprawę, godząc się poczekać aż je ureguluje - donosi "Gazeta Polska Codziennie".
"GPC" próbowała dowiedzieć się od rzecznika Sądu Okręgowego w Koninie, czy problemy adwokata powinny być głównym tematem rozprawy. "Ta konkretna sprawa toczy się od wielu lat i jest bardzo skomplikowana" - tłumaczył sędzia Rafał Kwieciński.
Kwieciński wielokrotnie posługiwał się określeniem "ekonomia procesowa" - relacjonuje "GPC", która wyjaśnia, że w dużym uproszczeniu chodzi o to, że taniej będzie poczekać, aż mecenas zapłaci składki i zostanie odwieszony, niż wykluczać obrońcę oskarżonego i ryzykować rozpoczęcie procesu od nowa.
Sprawa wywołała zdumienie prof. Piotra Kruszyńskiego z UW, członka Naczelnej Rady Adwokackiej. "To jakieś kuriozum. Po pierwsze sala rozpraw nie jest miejscem dla roztrząsania takich spraw. Po drugie zawieszony adwokat nie powinien w ogóle reprezentować swojego klienta" - stwierdził.
Handel narkotykami, handel bronią, wymuszenia - i do tego posługują się brutalnymi metodami.
Papież Franciszek dobrze odpoczywał przez całą noc - poinformował Watykan we wtorek.
W ciągu minionego roku zmarło ponad 300 tys. osób, przy zaledwie 71 tys. urodzeń.
Wśród uwolnionych znaleźli się zarówno konserwatywni, jak też liberalni krytycy rządu w Rijadzie.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.