Subiektywny przegląd prasy czyli co w tematach kościelnych piszczy.
Media zauważyły wypowiedź abp Skworca na temat Śląska i Ślązaków . Zwłaszcza lokalny Dziennik Zachodni szeroko przytacza i komentuje wypowiedź górnośląskiego metropolity. „Nie można dzielić mieszkańców naszego regionu na prawdziwych Ślązaków i obcych” – rozpoczyna na pierwszej stronie. I słusznie. Zwłaszcza dla chrześcijan nie powinno być „Żydów ani Greków”. Dobrze że media ten temat podjęły. Gdyby zresztą inaczej do sprawy podchodzić, to i niejeden zwolennik autonomii Śląska straciłby mandat do wypowiadania się w imieniu Ślązaków.
W Egipcie radość – donosi Rzeczpospolita. Po raz pierwszy spikerka tamtejszej telewizji wystąpiła w hidżabie. Za czasów Mubaraka pilnowano, by na wizji nikt nie pojawiał się w stroju sugerującym przynależność religijną. Już wolno, Arabska Wiosna dotarła do mediów – cieszą się przedstawiciele Bractwa Muzułmańskiego. Ciekawe czy z równą radością przywitaliby w telewizji spikerkę z wytatuowanym na nadgarstku krzyżem.
Za to w Pakistanie małe zamieszanie – informuje ta sama Rzeczpospolita. Okazało się, że oskarżanej o profanacje Koranu chrześcijance z downem część dowodów podrzucił miejscowy imam. Na razie jej sytuacja się nie zmieniła. Pytanie: czy imam, który podrzucił jej kartki z Koranu (te nadpalone, które miała, były jedynie fragmentami kartek, na której ktoś fragmenty Koranu przepisywał) odpowie za zniszczenie świętej księgi muzułmanów?
Gazeta Wyborcza w notce pod tytułem „Karol, który nie został papieżem”, przypomina postać zmarłego w piątek emerytowanego arcybiskupa Mediolanu, Carlo Marię Martiniego. Podkreśla między innymi jego krytykę obecnego podejścia Kościoła do niektórych aspektów oceny życia rodzinnego. Ciekawe jak się to ma do opinii kard. Gianfranco Ravasiego, który stwierdza, że media skrzywiły obraz kardynała Martiniego?
W neutralnym tonie natomiast przypomniano w Wyborczej sprawę Michelle Martin, wspólniczki znanego pedofila Marca Dutroux, która rozpoczęła resocjalizację w klasztorze klarysek. Przy okazji napisano o karygodnych zaniedbaniach organów ścigania, które przez długi czas ignorowały doniesienia na temat pedofila tudzież podczas przeszukań niczego nie znajdowały. Doprowadziło to do podejrzeń, że miał on możnych protektorów w świecie władzy. Dobrze, że Gazeta to przypomniała. Sprawa Dutroux jest przecież kontekstem dla pojawiających się co jakiś czas doniesień o zaniedbaniach belgijskiego Kościoła w sprawie pedofilii. Gorliwość w próbach uwikłania w oskarżenia katolickich duchownych – łącznie z uciekaniem się do konfiskaty dokumentów z działania komisji zajmującej się pedofilią i przewiercaniem grobowców – wygląda na próbę przedstawienia się w zupełnie innym świetle.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.