Palestyńczycy przygotowują wysadzanie co najmniej kilku kościołów chrześcijańskich w Betlejem, ostrzegają źródła izraelskie. Rzecznik wojska izraelskiego potwierdził informację telewizyjną i poinformował, że żołnierze izraelscy natrafili na podłożone przez Palestyńczyków materiały wybuchowe w trzech świątyniach. Bomby, połączone z sobą białym lontem, znaleziono m.in. w syryjskim kościele prawosław
Palestyńczycy przygotowują wysadzanie co najmniej kilku kościołów chrześcijańskich w Betlejem, ostrzegają źródła izraelskie. Rzecznik wojska izraelskiego potwierdził informację telewizyjną i poinformował, że żołnierze izraelscy natrafili na podłożone przez Palestyńczyków materiały wybuchowe w trzech świątyniach. Bomby, połączone z sobą białym lontem, znaleziono m.in. w syryjskim kościele prawosławnym oraz w katolickich kościołach św. Heleny i Najświętszej Dziewicy Maryi, nad którym opiekę sprawują salezjanie.
Dwa tygodnie temu, gdy wojsko izraelskie wkroczyło do Betlejem, ukryła się w salezjańskim kościele, podobnie jak w bazylice Narodzenia Pańskiego, grupa 70 uzbrojonych Palestyńczyków, która zbiegła wkrótce przed wchodzącym tam wojskiem. Ładunki wybuchowe znajdują się też w bazylice Narodzenia Pańskiego, gdzie już od dwóch tygodni przebywa 245 Palestyńczyków, w większości uzbrojonych.
Według relacji rzecznika armii, straż i pirotechnicy pracują nad rozbrojeniem bomb i rozpoznaniem mechanizmów zapalnych. Zdetonowanie bomb jest niemożliwe, gdyż wybuchu nie wytrzymałyby stare mury kościołów i mogłyby runąć. Rzecznik wyjaśnił, że świątynie zostały opróżnione, aby na skutek prowadzonych tam prac nad rozbrojeniem bomb nie ucierpieli duchowni ani wierni.
Rano 15 kwietnia agencje doniosły, że w rejonach obleganej od 13 dni przez wojska izraelskie bazyliki Narodzenia Pańskiego unosiły się kłęby dymu. Świadkowie twierdzą, że na placu przed świątynią słychać było także odgłosy wybuchu granatów oszałamiających, zastosowanych przez armię.
Informacje te zdementowali Izraelczycy. Twierdzą oni jednocześnie, że w Betlejem odkryto i zniszczono laboratorium palestyńskie, w którym produkowane były materiały wybuchowe. Na miejscu przeprowadzono wybuch kontrolowany, a eksplozję słychać było w całym mieście.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.