Z drewnianego zabytkowego kościoła pod wezwaniem św. Apostoła Andrzeja w Słopnicach k. Limanowej nieznani sprawcy wynieśli tabernakulum z Najświętszym Sakramentem. Udało się je znaleźć 100 km dalej.
Złodzieje skradli ponadto trzy pozłacane kielichy i cztery puszki z komunikantami. Skradzione rzeczy udało się odzyskać. Tabernakulum leżało zakopane w śniegu ponad 100 km od Słopnic. Również naczynia liturgiczne powrócą do kościoła. Złodzieje włamali się do świątyni w środku nocy wyważając boczne drzwi. Ze skradzionym łupem uciekali w stronę Rabki. Zatrzymali się w Suchej Beskidzkiej żeby zakopać łup w śniegu. Wtedy zauważył ich jeden z mieszkańców tej miejscowości. Spłoszeni złodzieje uciekli, a porzucone rzeczy zabezpieczyła policja. Było to już kolejne włamanie do XVIII-wiecznego kościółka w Słopnicach. Kilka lat temu złodzieje wynieśli z niego kielichy. Sprawców zatrzymano wtedy w Krakowie i naczynia liturgiczne wróciły do kościoła.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.