Światowa Rada Kościołów w sprawie Kuby

KAI

publikacja 17.04.2003 07:51

Ubolewanie z powodu surowych represji wobec dysydentów politycznych na Kubie wyraziła Światowa Rada Kościołów (ŚRK). W liście do przywódcy tego państwa Fidela Castro z 15 kwietnia sekretarz generalny Rady dr Konrad Raiser zaprotestował przeciw orzeczonym już wyrokom, poprosił o ich rewizję i o zwolnienie skazanych.

"Mając na uwadze surowy charakter wyroków, powagę zarzutów i ciężar kary", charakteryzujące najnowsze wyroki, wydane na "obrońców praw człowieka, uczonych i dysydentów politycznych" na Kubie, ŚRK "wyraża przekonanie, że jest to sprzeczne z zasadami sprawiedliwości". Zdaniem sekretarza generalnego, aby mieć "sprawiedliwy sąd", oskarżeni "winni być sądzeni na normalnym procesie, a nie na podstawie artykułów 479 i 480 Kodeksu Karnego, które stosuje się tylko wyjątkowo i które nie powinny być wykorzystywane w tym wypadku". List wyraża również zatroskanie i zaniepokojenie wiadomością, że "ponad 70 osób zostało uwięzionych za to, że korzystali z prawa do wolności przekonań i organizowania się". "Dlatego wzywamy władze kubańskie, aby zrewidowały nakazy aresztowań i orzeczone już wyroki w stosunku do oskarżonych. Powinni oni zostać zwolnieni natychmiast. Działanie takie ze strony władz przyczyniłoby się do zwiększenia wiarygodności rządu kubańskiego" - stwierdza list sekretarza generalnego ŚRK. Jednocześnie przyznaje on, że w ostatnim czasie Kuba doświadczyła wzrostu nacisku i zagrożenia z zewnątrz swej suwerenności i niezależności, zwłaszcza ze strony rządu Stanów Zjednoczonych, ale - jak podkreśla - władze nie powinny dopuścić, aby ich decyzje "narażały na niebezpieczeństwo rewolucję kubańską". List wyraża także zaniepokojenie losami pięciu obywateli kubańskich, oskarżonych o terroryzm i postawionych przed sądem w USA "przy jednoczesnym popełnieniu [przez władze amerykańskie] szeregu nieprawidłowości". Dr Raiser zapewnił o swej modlitwie, "aby ostatecznie zwyciężyła sprawiedliwość w ich wypadku". Sekretarz generalny przypomniał, że Kościoły całego świata potępiły "bezprawną i niemoralną wojnę w Iraku" i podkreślił, że "stosowanie prawa i sprawiedliwości, stosownie do porozumień międzynarodowych, winno być normą także na płaszczyźnie krajowej", gdyż tylko to "gwarantuje prawdziwą demokrację". Na zakończenie de Raiser wspomniał o swej wizycie na wyspie w październiku 1999 i zapewnił, że "ŚRK i jej liczni członkowie stale się modlą o pokój i pomyślność narodu kubańskiego". "Niech Bóg błogosławi Panu i prowadzi go drogą współczucia i wielkoduszności" - zakończył swój list sekretarz generalny ŚRK.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona