Był kompletnie nieprzygotowany, miał ogromne szczęście. Wypadek wydarzył się w niedzielę ok. godz. 11, w rejonie szlaku z Kasprowego Wierchu w stronę Czerwonych Wierchów na Czubie Goryczkowej.
Turysta prawdopodobnie wszedł na śnieżny nawis. Mężczyzna razem ze śniegiem spadł ok. 150 metrów w stronę Doliny Suchej Kondrackiej. Mężczyzna nie był przygotowany na tatrzańską wyprawę, nie miał nawet górskiego obuwia.
W pobliżu akurat znajdował się śmigłowiec TOPR. Ratownicy natychmiast podjęli akcję ratunkową. Porwany turysta z Warszawy może mówić o ogromnym szczęściu. Ma uraz kręgosłupa i klatki piersiowej oraz prawdopodobnie złamanie nogi. Nie został jednak przysypany przez śnieg, dzięki czemu szybko go odnaleziono.
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.