Z 20 na 15 lat więzienia i 5 lat aresztu domowego obniżono wyrok katolickiemu księdzu Nguyen Van Ly, skazanemu w 2001 roku za wystąpienia w obronie wolności wyznania - poinformowała prasa wietnamska.
Zdaniem międzynarodowych obserwatorów, przyczyną złagodzenia wyroku jest chęć poprawienia wizerunku Wietnamu, krytykowanego ostatnio za łamanie praw człowieka. W 2002 roku w obronie ks. Ly wystąpiła Komisja Europejska, a Amnesty International umieściła go na liście tzw. więźniów sumienia. Pojednawcza postawa Hanoi mogła też być reakcją na decyzję USA z początku lipca, aby uzależnić pomoc gospodarczą dla Wietnamu od poszanowania praw człowieka. Decyzja amerykańska wywołała oburzenie komunistycznych władz tego azjatyckiego kraju, który zarzucił Waszyngtonowi mieszanie się w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa. Rząd wietnamski już wcześniej prześladował ks. Ly za jego walkę o wolność wyznania, oskarżając go o podkopywanie i pogwałcenie jedności narodowej. Jest drugim duchownym, który ostatnio skorzystał z łaski wietnamskiego sądownictwa. Pod koniec czerwca buddyjski mnich Thich Quang Do został dwa miesiące przed czasem zwolniony z aresztu domowego, na który skazano go w 2001 roku.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.