- Gdyby to zależało od Papieża, nie byłoby obchodów 25-lecia pontyfikatu, uważa kardynał Giovanni Battista Re. Przekonanie to prefekt Kongregacji ds. Biskupów wyraził w wywiadzie dla dziennika "Avvenire", dodając, że "jakby dla odwrócenia uwagi" Jan Paweł II ogłosił w roku swego jubileuszu Rok Różańca.
"Katolicy na całym świecie chcą jednak, by jubileusz papieski był należycie obchodzony. Dlatego kardynałowie uznali za stosowne uczcić to wydarzenie inicjatywą, na którą zjadą wszyscy do Rzymu w dniach 15-18 października, by skupić się wokół Papieża" - powiedział kardynał Re. Jego zdaniem obchody te "pomogą zrozumieć jedyne w swoim rodzaju zadanie, jakie Chrystus powierzył Piotrowi i jego następcom" oraz "służyć będą podkreśleniu, w jak oryginalny sposób obecny Papież interpretował je w ciągu tych 25 lat". Przypominając, że dotychczas tylko dwom poprzednikom Jana Pawła II udało się tak długo stać na czele Kościoła, kardynał Re podkreślił, że "jest to tym bardziej nadzwyczajne, jeśli pamięta się, że 13 maja 1981 próbowano przemocą przerwać ten pontyfikat". "Świadectwo, jakie Jan Paweł II dał w tym ćwierćwieczu, oraz fakt, że nie zraża się on trudnościami natury fizycznej, lecz kontynuuje je z determinacją i odwagą, pokładając ufność w Bogu, są przykładem i nauką" - stwierdził kardynał, dla którego najcenniejszym osobistym tytułem jest "współpracownik Papieża". Od początku największe wrażenie robi na kardynale sposób w jaki Jan Paweł II się modli. "Ma duszę mistyka. Wzruszająca jest radość, spontaniczność, szybkość, z jaką przechodzi od kontaktu z ludźmi do skupienia się na rozmowie z Bogiem. Kiedy się modli, wszystko, co dzieje się wokół, w najmniejszy sposób go nie dotyczy. Modli się przed każdym spotkaniem i przed podjęciem każdej decyzji. Najważniejsze decyzje dojrzewają podczas tygodniowych modlitw" - wyraża w wywiadzie dla "Avvenire" swój podziw dla Papieża kard. Giovanni Battista Re.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.