Na granicy między dwoma państwami koreańskimi wzmaga się napięcie i obawa przed wybuchem konfliktu zbrojnego
Ostatnie sankcje nałożone na Koreę Północną przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, będące reakcją na kolejną próbę nuklearną przeprowadzoną przez ten kraj, a także wypowiedzenie zawieszenia broni przez Pjongjang jeszcze bardziej zaostrzyły i tak niełatwą sytuację na półwyspie.
Kościół katolicki w Korei Południowej opowiedział się po raz kolejny za polityką dialogu i uspokojenia sytuacji. Stołeczny metropolita abp Andrew Yeom Soo-jung kilka dni temu zaapelował o stworzenie na półwyspie strefy wolnej od broni jądrowej. „Kościół proponuje denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego i chciałby, by doszło do realizacji tej propozycji na drodze pokojowej” – powiedział hierarcha.
Ordynariusz Seulu, który jest równocześnie administratorem apostolskim Pjongjang, potwierdził też swe głębokie przekonanie, „iż rozwiązanie konfliktu koreańskiego jest możliwe na drodze dialogu i przywrócenia wzajemnego zaufania, by nie dopuścić do nowego konfliktu. Cały czas nasza diecezja będzie wspierała Koreę Północną dostarczając pomoc humanitarną przez Caritas”.
Podobny apel wystosowały także inne Kościoły chrześcijańskie Korei Południowej. Podkreślają one, że jedynym wyjściem z zaistniałego impasu jest podjęcie dialogu i „denuklearyzacja półwyspu”. Obawiają się, że aktualny reżim w Korei Północnej pod wodzą Kim Dzong Una będzie jeszcze bardziej represyjny od poprzednich, gdyż oparty jest całkowicie na sile wojskowej.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.