Co roku prawie trzech kandydatów na jedno miejsce składa dokumenty do jedynego
w Polsce Wyższego Prawosławnego Seminarium Duchownego w Warszawie.
Tak duża liczba kandydatów pozwala władzom seminarium na wybranie z tej grupy najlepszych alumnów. Kandydaci do kapłaństwa odbywają tam trzyletnią formację, która ma mniej rygorystyczny charakter niż w seminariach katolickich.
Prawosławni alumni kończą seminarium po trzech latach z zawodowym tytułem licencjata teologii. Absolwenci kształcą się dalej, najczęściej na uzupełniających studiach magisterskich w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. W Polsce żyje ok. pół miliona wyznawców prawosławia, nad którymi opiekę duszpasterską sprawuje 320 księży. Dla potrzeb Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, wystarczy gdy rocznie seminarium skończy ok. 10 kandydatów do kapłaństwa. Według rektora Prawosławnego Seminarium Duchownego w Warszawie ks. dr Jerzego Tofiluka studia magisterskie ukończyło ok. 80 proc. polskiego duchowieństwa. Należy oni do najlepiej wykształconych wśród wszystkich lokalnych Kościołów prawosławnego świata - uważa ksiądz rektor.
Kto chce zostać księdzem?
Kandydaci do seminarium pochodzą z bardzo różnych środowisk. Ponad dwudziestoprocentową grupę stanowią synowie duchownych. Przed laty przeważały głównie powołania z rodzin chłopsko-rolniczych. Teraz z roku na rok rośnie ilość powołań z miejskich rodzin inteligenckich. Są to osoby, które wychowały się w rodzinach prawosławnych. Bardzo rzadko przyjmowani do seminarium są konwertyci. Na dzienne studia przyjmowani są młodzieńcy do 25 roku życia. Nie przyjmuje się tych, którzy niedawno przeszli na prawosławie i "od razu" chcialiby zostać kapłanami.
Kiedy w 1987 roku ksiądz Tofiluk został rektorem, do warszawskiego seminarium przyjmowano chłopców w wieku 14-15 lat. - Oni byli bardzo młodzi i na decyzję o wstąpieniu do seminarium duży wpływ mieli rodzice - tłumaczy ksiądz rektor. Tamci chłopcy byli jeszcze nieukształtowani i wymagali o wiele większej dyscypliny i wysiłku wychowawczego. Obecnie do seminarium przychodzą kandydaci po maturze. Zdaniem ks. Tofiluka teraz wyraźnie widać, że jest to ich własny suwerenny, świadomy i przemyślany wybór. Bardzo często zdarza się, że wstępujący do seminarium potrafią już czytać w starosłowiańskim języku oraz są bardzo oczytani w literaturze religijnej. Dlatego - zdaniem księdza rektora - seminarium po maturze jest o wiele lepszym systemem kształcenia prawosławnego duchowieństwa. Mimo tego pewien odsetek seminarzystów z różnych przyczyn rezygnuje. Bywa też, że są usuwani za trudności w nauce.
Prawosławna młodzież
Zdaniem księdza rektora współczesna młodzież jest zupełnie inna od tej sprzed dziesięciu laty. Obecni alumni swobodnie korzystają z wielu nowinek technicznych i jednocześnie są bardziej religijni. Kandydaci są oczytani, inteligentni i jednocześnie gotowi do pracy duszpasterskiej. Zdaniem ks. Tofiluka w społeczeństwie w ciągu ostatnich kilkunastu lat nastąpiła rewolucja. Teraz wielu ludzi ma nastawienie konsumpcyjne. Natomiast alumni nie do końca przyjmują to, co niesie ze sobą współczesny konsumpcyjny świat. Szukają czegoś więcej, innych, lepszych wartości. To jest w nich najcenniejsze, ponieważ mogą te wartości później zanieść innym ludziom w swojej kapłańskiej posłudze.
Więcej na następnej stronie
«« | « |
1
|
2
|
3
|
4
|
»
|
»»