Ponad połowa proboszczów z 18 parafii gdańskiego I dekanatu archidiecezji oliwskiej, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, domaga się od abp. Tadeusza Gocłowskiego zdecydowanych działań dyscyplinujących plebana św. Brygidy ks. Henryka Jankowskiego - wykryła "zatroskana" o kościelną dyscyplinę Trybuna.
Sugestie odwołania prałata z zarządzania parafią przesłali wczoraj arcybiskupowi wraz z kwiatami z okazji 73. rocznicy urodzin hierarchy i 20-lecia kierowania kurią. Proboszczowie mają już dosyć rozgłosu medialnego wokół wydarzeń za wrotami plebanii św. Brygidy, posądzania prałata o deprawację ministrantów i sugerowania, że molestował seksualnie nieletniego. Gdańskich księży niepokoi rozłam środowiska w sprawie oceny sprawy - wielu traktuje jej nagłośnienie, tak jak Jankowski, jako atak na Kościół katolicki. Inni jako demonstracyjne lekceważenie przez proboszcza św. Brygidy zasady hierarchiczności w Kościele. Rzecznik prasowy gdańskiego arcybiskupstwa ks. Witold Bock poinformował nas, że "na chwilę obecną nie ma żadnych faktów kanonicznych podejmowanych wobec ks. Jankowskiego". Prałat publicznie, z ironią w tonie, dziękuje arcybiskupowi za milczenie i brak komentarzy w sprawie jego wizyt w prokuraturach.
Nowe, inwazyjne gatunki zwierząt coraz bardziej uprzykrzają życie mieszkańcom Portugalii.