Rząd Hiszpanii rozpoczął prace nad reformą prawa rodzinnego i rozwodowego.
Chce na tyle ułatwić procedury rozwodowe, aby rozwód za obopólną zgodą małżonków możliwy był już w dwa miesiące, a w przypadku konfliktu między nimi - w pół roku. Zdaniem przedstawicieli rządu, obowiązujące od 23 lat obecne prawo wymagające m.in. oficjalnej separacji małżonków przed wystąpieniem o rozwód, nie odpowiada "przemianom społecznym" w Hiszpanii. Jak donosi francuska agencja prasowa AFP, w 1981 roku, w chwili wprowadzenia w Hiszpanii prawnej możliwości rozwodów, liczba ich wynosiła 16,3 tys., w 2003 r - 126,7 tys. i sądy "zarzucone są podaniami". Obecna reforma przewiduje m.in. możliwość opieki nad dziećmi na przemian przez oboje rozwiedzionych rodziców. Możliwość ta krytykowana jest przez hiszpańskie środowiska feministyczne, a popierana przez stowarzyszenia rozwiedzionych ojców. Projekt ustawy spotkał się także z krytyką biskupów Hiszpanii. Oświadczyli oni, że "w duchu zreformowanego prawa małżeństwo zostanie sprowadzone do zwykłego kontraktu, którego ewentualne zerwanie wpisane będzie w warunki jego zawarcia". Skupiające 5 tys. organizacji hiszpańskie Forum stowarzyszeń prorodzinnych określiło projekt ustawy jako "całkowicie lekceważący rodzinę, a małżeństwo jako "kontrakt najsłabiej chroniony przez prawo".
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.