O polskich uczniach poznających islam napisało Słowo Polskie Gazeta Wrocławska.
– Inaczej wyobrażałam sobie meczet. Myślałam, że będzie tak, jak w kościele: dużo obrazów, jakichś posążków. A tu jest pusto – dziwiła się Karolina Zapiór, ze Szkoły Podstawowej nr 74 we Wrocławiu. Kilkunastu uczniów z klasy VI b VI c z podstawówki przy ul. Kleczkowskiej odwiedziło w sobotnie przedpołudnie wrocławskie Centrum Kultury Muzułmańskiej. Dzieci wysłuchały najpierw krótkiego wykładu o islamie. Imam Ali Abi Issa opowiedział im w co wierzy muzułmanin, jak się modli i jakie ma obowiązki. – Najtrudniejszy jest chyba post. Żeby nic nie jeść i nie pić przez cały dzień to trzeba mieć bardzo silną wolę – mówił jeden z chłopców. Największe zainteresowanie wzbudziły islamskie stroje. Uczniowie koniecznie chcieli wiedzieć, czy kobiety mogą nosić spodnie. Dlaczego dzieci zainteresowały się islamem? – Do VI b od września chodzi Tamer Suleiman, muzułmanin. Od początku imponował kolegom i bardzo ich intrygował – opowiada Dorota Kapustyńska, wychowawczyni VI c. – Jego wujkiem jest imam Ali Abi Issa, który prowadzi centrum, więc postanowiłam to wykorzystać. Postarałam się, żeby nas zaprosił i opowiedział dzieciom o tej religii. Na koniec dzieciaki zwiedziły meczet. Zanim tam weszły musiały zdjąć buty, a dziewczynki założyć chustki. – Trochę tu dziwnie, ale fajnie. Cieszę się, że mogłam zobaczyć, jak jest w środku – mówiła Karolina. – Teraz chciałabym się dowiedzieć, jak jest w świątyniach innych wyznań.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.