Chyba większość z nas odbiera to jako potężną anomalię: śnieg w pierwszy dzień Wielkiej Nocy. A może....
Nie wiem jak w innych regionach Polski, ale u nas, na Śląsku, pada śnieg. Mało powiedziane: zawierucha, której nie powstydziłaby się najbardziej sroga zima. Śnieg na Wielkanoc? No, może być. Czasem się zdarzało. Ale żeby t a k i śnieg? To już jakoś nie mieści się w głowie. Niech sobie spece od pogody mówią co chcą, ale taka śnieżyca pod koniec marca to jakiś minikataklizm. W marcu jak w garncu mówi przysłowie, ale w tym garncu w tym roku było wyjątkowo monotonnie: śnieg, zimno, zimno i śnieg, a potem znowu śnieg i zimno z niewielkimi tylko przerwami na trochę niezbyt ciepłego – dobrego na styczeń – słońca. Skoro pogoda stoi w tym roku na głowie, to może to jakiś znak? Może my też powinniśmy stanąć na głowie?
W orędziu wielkanocnym papieża Franciszka usłyszeliśmy: „Prosimy więc zmartwychwstałego Jezusa, który przemienia śmierć w życie, aby przemienił nienawiść w miłość, zemstę w przebaczenie, wojnę w pokój. Tak, Chrystus jest naszym pokojem, i przez Niego błagamy o pokój dla całego świata”. Ładnie brzmi, prawda? Tak by się chciało, by Chrystusa przemienił nienawiść w miłość, zemstę w przebaczenie i wojnę w pokój. Tylko że mało prawdopodobne, by zrobił to bez nas; bez naszego współudziału. Musimy się trochę postarać. To my musimy odrzucić nienawiść i pragnienie zemsty. Że to naiwność? Że potrzeba najpierw zaprowadzenia sprawiedliwości? Że winny powinien najpierw uznać swoją winę? Że powinien się pokajać? To takie szablonowe. Jak zima zimą, a wiosna wiosną. Nie można raz postawić świata na głowie?
Wydaje mi się, że chrześcijanie powinni też dostrzec, że nie tylko są ofiarami, ale sami bywają przyczyną złości, nienawiści, gniewu czy zawziętości. Gdy się swoim słowem albo czynem przybiło kogoś do krzyża, to uspokajanie się potem, że akurat w tym momencie bliźniemu nic złego nie robimy i że niesłusznie się nas czepia brzmi bardzo cynicznie.
Czasem trzeba postawić świat na głowie. Zrobić inaczej niż podpowiada nam rutyna. Słowa papieża Franciszka i śnieg za oknem to dobra okazja, by spróbować.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.