Koncert solidarności z Ukrainą odbył się 7 grudnia na katowickim Rynku. Impreza pod hasłem "TAK dla dialogu" włączona była w obchody tegorocznego dnia modlitw w intencji Kościoła na Wschodzie.
Wśród biorących w niej udział wykonawców był mieszkający w Polsce ukraiński gitarzysta Ludwik Konopka. – Jeśli ktoś pamięta, co działo się w Polsce 20 lat temu, a był wtedy za granicą, to wie, co czułem, kiedy zaczęły się wydarzenia na Ukrainie – powiedział muzyk. Dodał, że wierzy, iż losy jego kraju potoczą się “w stronę normalności”. Wyrazy solidarności z Ukrainą przekazała ze sceny wiceprezydent Katowic Krystyna Siejna oraz śląski kardiolog prof. Marian Zembala, który prowadzi akcję kardiologicznej pomocy naszym wschodnim sąsiadom. - Jestem tu, bo zdaję sobie sprawę, w jakiej mierze nasze bezpieczeństwo narodowe zależy od tego, co wydarzy się na Ukrainie – powiedział ubrany w pomarańczowy szalik maturzysta Maciej Drogoń, stojący pod sceną, na której wystąpiły zespoły: Dzioło, Katolika Front, Jacek Dewódzki i Rewolucja, Syberian, oraz Śląska Grupa Bluesowa z Janem Skrzekiem i Leszkiem Winderem. Organizatorem koncertu było Radio eM.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem