Zwierzchnicy religijni regionu Aceh w Indonezji skrytykowali islamskich fundamentalistów za odmowę przyjęcia pomocy z zagranicy.
"Większość społeczeństwa cieszy się z pomocy płynącej z Europy, USA i wielu katolickich organizacji charytatywnych" - powiedział metropolita Medanu abp Anicetus Sinaga holenderskiej agencji informacyjnej "katholieknederland.nl". Zaznaczył, że "małoduszni fundamentaliści muzułmańscy odrzucają pomoc, widząc w niej próby chrystianizacji tego regionu". Metropolita podkreślił, że "kościelna pomoc nie służy żadnemu nawracaniu, lecz jest zgodna z podstawowymi zasadami humanitarnymi". Hierarcha powiedział agencji, że archidiecezja wysłała w region Aceh, najbardziej dotknięty skutkami trzęsienia ziemi i fal tsunami, dwie grupy osób. Ponadto miejscowy Kościół zapewnia opiekę tysiącom uciekinierów, którzy opuścili swoje domostwa w stolicy prowincji Banda Aceh i udali się na południe - do Medanu (północno-wschodnia część Sumatry). "W rejonach, które najbardziej ucierpiały w wyniku kataklizmu, panuje nadal niewyobrażalny chaos. Możliwości komunikacji z resztą kraju są ograniczone. Na szczęście dobrze funkcjonuje most powietrzny" - powiedział agencji abp Sinaga.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.