Od pięciu dni trwa strajk w darłowskim Urzędzie Gminy. Kobiety zapowiadają, że nie przerwą protestu.
Trzy matki i babcia uczniów Zespołu Szkół w Dąbkach rozpoczęły głodówkę w piątek, po sesji rady gminy, na której przegłosowano uchwałę o likwidacji placówki. Wczoraj dołączyła do nich jeszcze jedna kobieta, kolejna zapowiedziała włączenie się do protestu dzisiaj wieczorem.
Protestujące liczyły na podjęcie dzisiaj negocjacji z władzami gminy. Przystąpienie do rozmów i stworzenie roboczego zespołu zaproponował wójt Franciszek Kupracz. Ale… najwcześniej w czwartek. Szybciej nie może. – Jednak my słabniemy, są podawane kroplówki, obawiamy się o nasze zdrowie. Chcemy wrócić do domów, do dzieci, dlatego zależy nam na jak najszybszym podjęciu rozmów – mówi Agnieszka Czekajło, jedna z protestujących mam.
Na dzisiejsze spotkanie przyjechali przedstawiciele wojewody, kuratorium, Sejmiku Wojewódzkiego i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Nie pojawił się jednak ani wójt ani żaden inny reprezentant drugiej strony konfliktu. – I tego właśnie nie mogę zrozumieć. Pan wójt sam stwierdza w swoim piśmie, że nie musi być obecny podczas negocjacji, ale nie przysyła nawet swojego pełnomocnika. My chcemy jak najszybciej zakończyć sprawę – dodaje Bogumiła Górska.
Zdaniem protestujących to kolejny dowód na lekceważący stosunek wójta do całej sprawy. Starają się jednak nie dać sprowokować ani włączonymi kamerami, które rejestrują i emitują w sieci wszystkie wydarzenia z sali konferencyjnej ani innymi gestami włodarza gminy. – Nie chcemy wdawać się w pyskówki, bo nie po to tu przyszłyśmy – mówią. Zapowiadają jednak, że nie przerwą głodówki, dopóki Rada nie uchyli swojej decyzji.
Protest mieszkańców Dąbek zyskuje coraz szersze poparcie. Tracą znaczenie nawet podziały polityczne. Od samego początku wspiera ich poseł PiS Czesław Hoc. Wystosował on skargę do Wojewody Zachodniopomorskiego, zwrócił się także do minister Edukacji Narodowej Krystyny Szumilas. Z głodującymi kobietami spotkali się również parlamentarzyści z PO, Ruchu Palikota i SLD. – Decyzja samorządu o likwidacji zespołu szkół w Dąbkach jest skandaliczna – mówił po dzisiejszym spotkaniu poseł SLD, Grzegorz Napieralski. O zmianę stanowiska w sprawie likwidacji ZS w Dąbkach zaapelował także europoseł Marek Gróbarczyk z PiS.
Swój apel do władz gminy oraz poparcie dla uczestniczek strajku głodowego przekazała również „Solidarność”.
Przypomnijmy, że negatywną opinię w sprawie likwidacji dąbskiej szkoły wydały wcześniej Kuratorium Oświaty i Związek Nauczycielstwa Polskiego. ZSN skierował także tę sprawę do prokuratury.
Zdaniem wójta powodem likwidacji szkoły i przekształcenia jej w szkołę społeczną są względy ekonomiczne i niż demograficzny. Protestujący zaś uważają, że jest to próba doprowadzenia do całkowitej likwidacji placówki i przejęcia terenu położonego na atrakcyjnej nadmorskiej działce.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.