250 osób z Podhala uczestniczyło na Jasnej Górze w dorocznej pielgrzymce.
Jej głównym organizatorem od kilkunastu lat jest ks. Mirosław Drozdek, kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem. Główną intencją modlitewną górali było dziękczynienie za powrót do zdrowia Ojca Świętego i prośba o siły dla niego w dalszej posłudze Kościołowi. Górale przybyli do sanktuarium w swych regionalnych, odświętnych strojach. Sporą grupę wśród nich stanowiły dzieci, które jak powiedział ks. Mirosław Drozdek, w specjalny sposób zostały zachęcone do pielgrzymowania, bo są "skarbem Kościoła, który trzeba pieczołowicie pielęgnować". Podhalańczycy w południe uczestniczyli we Mszy św. w kaplicy Matki Bożej, Eucharystia była dziękczynieniem za powrót do zdrowia Ojca Świętego. Jak powiedział kustosz zakopiańskiego Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, kiedy papież znalazł się w klinice postanowiono, że szczególną intencją pielgrzymki, niezależnie jaki będzie stan zdrowia Ojca Świętego, będzie modlitwa za niego. - Dziś jesteśmy szczęśliwi, że możemy dziękować Maryi za powrót Jana Pawła II do domu, jednocześnie nie ustajemy w prośbach o siły dla papieża w dalszej posłudze Kościołowi - dodał ks. Drozdek. Pielgrzymka była także wyrazem łączności Podhalan z Jasną Górą, która dla wszystkich Polaków jest siłą i drogowskazem. "Gdy gaśnie wiara w narodzie przychodzimy prosić o moc, by pozostać wiernymi Chrystusowi" - podkreślił pallotyn. Modlitwę Podhalan wzbogaciły góralskie śpiewy. W Sali Rycerskiej odbył się specjalny koncert pieśni wielkopostnych. Górale, jako szczególny dar, z rąk przeora Jasnej Góry otrzymali wierną kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej. Kilkanaście lat temu parafianie z zakopanego i okolic ślubowali, że co roku u progu Wielkiego Postu przybywać będą na Jasną Górę.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.