Wypełnijmy papieski testament. Brońmy rodziny! Brońmy jej katolickiego charakteru, nienaruszalnych praw do wychowania dzieci i młodzieży w duchu wiary i przekonań rodziców - wołał metropolita katowicki abp Damian Zimoń do stu tysięcy mężczyzn i młodzieńców zgromadzonych w Piekarach Śląskich na dorocznej pielgrzymce.
W dniach śmierci i pogrzebu Jana Pawła II cała Polska i niemal wiele innych krajów przeżyło wielkie rekolekcje. Takiego pogrzebu jeszcze nie było. To umieranie niosło w sobie nadzieję i perspektywę wieczności, zrozumiałą chyba dla wszystkich, nie tylko dla wierzących. Cudu zjednoczenia, przemiany, modlitwy, którego doświadczyliśmy w dniach żałoby, nie wolno zaprzepaścić. Powinniśmy sięgać do skarbnicy słów Ojca Świętego, by jak najwięcej czerpać z Jego duchowej spuścizny. Co dziś jest najważniejsze w piekarskim nauczaniu Jana Pawła II? Co należy koniecznie przypomnieć w czasach ogromnych przemian, w czasach dramatycznych i pełnych nadziei? II. Wydaje się, że niezwykle aktualna jest dziś nauka Jana Pawła II na temat małżeństwa i rodziny. Kardynał Wojtyła wołał przed laty w Piekarach, żebyśmy przypatrywali się pilnie rodzinie, bronili jej przed zagrożeniami, przed rozbijaniem, przed osłabieniem jej spoistości, nierozerwalności, rodzicielskiej i wychowawczej siły (30.05.1976). Wypełnijmy ten papieski testament. Brońmy rodziny! Brońmy jej katolickiego charakteru, nienaruszalnych praw do wychowania dzieci i młodzieży w duchu wiary i przekonań rodziców. W 1990 roku, gdy wszyscy potrzebowali nowych świateł i nowych sił, Jan Paweł II napisał do nas, że „nowa Polska sytuacja wymaga nowego ładu moralnego, nowej kultury, przenikniętej Ewangelią i ideałami humanizmu. Dlatego nie wolno zapominać o rodzinie chrześcijańskiej, która - nastawiona na rozwój osoby ludzkiej w jej wolności i godności - będzie mogła przyczynić się do wzmocnienia solidarności i braterstwa w naszym kraju” (27.05.1990). Hasło 43. pielgrzymki piekarskiej z roku 1990: „Tobie, Matko, rodzinę zawierzamy” doskonale wyraża tę myśl i to pragnienie. Piekarska teologia małżeństwa i rodziny Jana Pawła II pełna jest głębokich wskazań. „Jakże wymowny jest fakt - wołał tutaj wielki Papież - że kiedy dwoje młodych, mężczyzna i kobieta, narzeczony i narzeczona, klękają na stopniach ołtarza, aby stać się małżeństwem, zawrzeć sakrament małżeństwa – wówczas Kościół modli się do Ducha Świętego i śpiewa: «Ześlij Ducha Twego, a powstanie życie – i odnowisz oblicze ziemi»”. W tym nowym życiu, które powstaje, gdy dwoje ludzi łączy się w małżeństwie, odnawia się oblicze ziemi. Dlatego „Kościół przywiązuje największą wagę do tej sprawy ludzkiej, jaką jest przekazywanie życia... I z tą nauką idzie do wszystkich ludzi... Do wszystkich narodów, do wszystkich mających władzę...”. Drodzy Bracia Pielgrzymi, pomyślcie o tym! Bo sami jesteście mężami, sami jesteście narzeczonymi! Kiedy tutaj stajemy wobec niezwykłej, jedynej Matki, pomyślcie o waszej męskiej odpowiedzialności za życie, które macie przekazać, które przekazujecie w waszych małżeństwach, w waszych rodzinach. W rodzinie znajdują się fundamenty życia narodu i Kościoła. A Kościół uczy nas odpowiedzialnego rodzicielstwa, w pełnym znaczeniu tego słowa. Odpowiedzialnego, to znaczy nie byle jakiego, ale przepełnionego szacunkiem dla życia, poczuciem wielkości każdego dziecka – i tego, które już przyszło na świat, i tego, które żyje dopiero w łonie twojej małżonki. „Powinieneś przed nią klęczeć na kolanach, bo ma ona w sobie jakieś oblicze Tej Matki” – uczył nas Jan Paweł II (30.05.1971).
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.