Krakowowi i Polsce, "gdzie Karol Wojtyła otrzymał życie, wiarę i swoje podziwu godne bogactwo chrześcijańskie i ludzkie, które stało się darem dla Rzymu, Włoch i całego świata", podziękował kardynał Camillo Ruini.
Przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej mówił o tym 30 maja na otwarciu obrad 54. posiedzenia plenarnego episkopatu. Zmarłemu Papieżowi poświęcił on całą pierwszą część swego przemówienia. Wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej przypomniał, że "pogłębienie się choroby, a następnie śmierć Jana Pawła II były dla Kościoła i całej ludzkości dniami głębokiego bólu, ale jednocześnie równie głębokiej i intensywnej odnowy". "W osobie Papieża, który niemal do ostatniego tchnienia starał się pełnić gestem, bo już nie słowem, powierzoną mu przez Pana posługę pasterską, i przez którą, ufnie oddając się w ręce Ojca, ukazał światu chrześcijański sens cierpienia i śmierci oraz zawartą w nich siłę zbawienia, czuliśmy niezwykłą bliskość Pana Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, a także zrozumieliśmy lepiej, jakie życie jest bardziej godne przeżycia i jaka obietnica wieczności czeka na tego, kto żyje w obecności Pana i na Jego służbie" - powiedział kard. Ruini. "Pamiętamy Jana Pawła II przede wszystkim jako męża Bożego, w sposób spontaniczny i stale na nowo pogrążonego w modlitwie, który upodobnił się do kapłaństwa Chrystusa i oddał całkowicie Maryi, do tego stopnia, iż mógł powiedzieć: «Msza św. w sposób absolutny stanowi centrum mego życia i każdego mego dnia» (Przemówienie z 27 października 1995 roku z okazji 30-lecia soborowego dekretu "Presbyterorum ordinis"). A jednak ta ogromna bliskość z Bogiem nie oddaliła go wcale od ludzi, lecz przeciwnie - uczyniła z niego powszechnie umiłowanego brata i ojca, w którym rozpoznawało się tak wiele osób, także niekatolików. Nieprzebrane tłumy, które czekały całymi godzinami w kolejce, aby oddać mu ostatni hołd, a potem wypełniły Rzym w dniu jego pogrzebu, były ostatnim i najbardziej poruszającym potwierdzeniem bezgranicznej miłości i wdzięczności" - stwierdził mówca. Zwrócił uwagę, że "w rzeczywistości ten wielki i święty Papież swoją śmiercią i swoim życiem ukazał, że «człowiek jest pierwszą i podstawową droga Kościoła», jak napisał w swej pierwszej encyklice «Redemptor hominis» (nn. 13-14), a zarazem uczynił widzialnym, w sposób bardziej przekonujący i skuteczny, prawdziwe oblicze chrześcijańskiej antropologii". Zdaniem kard. Ruiniego, Jan Paweł II był i pozostanie wielkim świadkiem Jezusa Chrystusa i misjonarzem wiary, a "jego niezliczone podróże we Włoszech i na świecie są najoczywistszym wyrazem tego zapału ewangelizacyjnego, który płonął w jego sercu". "Wszelako całe jego nauczanie, a z drugiej strony nadzwyczaj owocne inicjatywy, jak Światowe Dni Młodzieży, mają to samo źródło. Na służbę misji Karol Wojtyła oddał całkowicie różnorakie bogactwa człowieczeństwa i łaski, jakimi Pan go obdarzył. Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że misja i nowa ewangelizacja są testamentem duszpasterskim, jaki pozostawia on nam, biskupom, i całemu Kościołowi" - dodał wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.