Sześćdziesięciu siedmiu uczniów gimnazjów i szkół średnich oraz studentów pierwszego roku otrzymywać będzie środki z Funduszu Stypendialnego Archidiecezji Katowickiej.
Akty nadania stypendiów wręczył im 10 czerwca w Katowicach metropolita górnośląski abp Damian Zimoń. Fundusz został powołany dwa lata temu. Jego celem jest “upowszechnienie wśród rodziców o niskich dochodach świadomości, że dobre wykształcenie jest darem miłości, jaki mogą i powinni dać swoim dzieciom, a skorzystanie z pomocy finansowej z zewnątrz nie jest niczym upokarzającym, lecz praktyką powszechną na całym świecie”. Stypendia wypłacane będą przez najbliższy rok. Będzie to od 100 do 300 zł miesięcznie. Aby je otrzymać, należało mieć średnią ocen co najmniej 4,5 oraz miesięczny dochód na członka rodziny nie większy niż 450 zł. W trzech szczególnie uzasadnionych przypadkach odstąpiono od warunku dotyczącego średniej ocen. Cztery spośród wręczonych tego dnia stypendiów ufundowała znana dziennikarka telewizyjna Dorota Podlodowska. Uczyniła tak na życzenie swego męża, zmarłego już senatora Adama Graczyńskiego. - Był kiedyś na Śląsku niechlubny zwyczaj, żeby raczej iść do pracy niż studiować. Przezwyciężył go patron funduszu bł. ks. Emil Szramek, a my wiemy dobrze, że talentów marnować nie wolno – stwierdził abp Zimoń. Dodał, że Kościół na Śląsku chce pomóc młodym stypendystom nie tylko w sposób materialny. Dlatego wraz z aktem nadania stypendium otrzymali oni zaproszenie na pięciodniowy obóz formacyjny, który odbędzie się w sierpniu w Brennej. Grzegorz Dudzik z Chorzowa postanowił, że większością otrzymanych pieniędzy podzieli się z bratem, także stypendystą kościelnego funduszu. Krzysztof Dudzik planuje bowiem rozpocząć w tym roku studia na katowickiej Akademii Muzycznej. Dzięki połączeniu braterskich sił finansowych młody skrzypek będzie mógł sobie kupić odpowiedni instrument.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.