Audiencja środowa: Bóg nas ocali

- Bogu dziękuję za nowych polskich błogosławionych. Zawierzam was i wasze rodziny ich opiece - powiedział Papież. Wśród kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów zgromadzonych na placu św. Piotra było ok. tysiąc Polaków. Podczas audiencji Papież rozważał Psalm 124 (123): "Bóg nas ocali" . Przed audiencją przejeżdżającego pomiędzy sektorami Papieża entuzjastycznie witało kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów z całego świata. Tradycyjnie najbliżej papieskiego tronu zajęli miejsca chorzy i niepełnosprawni. Po odczytaniu katechezy Papież pozdrowił pielgrzymów języka francuskiego, angielskiego, hiszpańskiego, niemieckiego, polskiego i włoskiego. Po włosku Benedykt XVI zapowiedział zwołanie II nadzwyczajnego Synodu Biskupów Afryki. Pozdrawiając Polaków Benedykt XVI powiedział po polsku: - Serdecznie witam obecnych tu Polaków. Bogu dziękuje za nowych polskich błogosławionych. Zawierzam was i wasze rodziny ich opiece. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. W grupie 1 tys. pielgrzymów z polski byli m. in. księża z archidiecezji warszawskiej i szczecińsko-kamieńskiej, wierni z Radomia, Żnina, Caritas z Włocławka oraz Stowarzyszenie Wydawców Katolickich. Publikjemy cały tekst papieskich rozważań: 1. Oto mamy przed sobą Psalm 124 (123), pieśń dziękczynienia zanoszoną przez całą wspólnotę modlących się, którzy wychwalają Boga za dar wyzwolenia. Psalmista wypowiada na początku następujące wezwanie: "Niech to już przyzna Izrael" (w. 1), pobudzając w ten sposób cały lud do zanoszenia gorącego i szczerego podziękowania Bogu wybawcy. Gdyby Pan nie stanął po stronie ofiar, przy swoich ograniczonych siłach byłyby one niezdolne wyzwolić się i wrogowie, podobni do potworów, rozszarpaliby je i zmiażdżyli.Chociaż myślano tu o jakimś konkretnym wydarzeniu historycznym, jak na przykład zakończeniu niewoli babilońskiej, bardziej prawdopodobne jest, że Psalm jest intensywnym hymnem, aby podziękować Panu za uniknięcie niebezpieczeństwa i prosić Go o wyzwolenie od wszelkiego zła. W tym też sensie jest ten Psalm wciąż aktualny. 2. Po wstępnym napomknięciu o pewnych "ludziach", którzy napadli na wiernych i gotowi byli "połknąć ich żywcem" (por. ww. 2-3), w pieśni wyróżnić możemy dwie części. W pierwszej dominują wezbrane wody, biblijny symbol niszczącego chaosu, zła i śmierci: "Wówczas zatopiłaby nas woda, popłynąłby potok nad nami; wówczas przelałyby się nad nami wezbrane wody" (ww. 4-5) Modlący się doznaje teraz uczucia, jak gdyby znalazł się na plaży, cudem ocalony przed gwałtownym żywiołem morza.Życie człowieka otoczone jest przez pułapki nikczemników, którzy nie tylko nastają na jego egzystencję, ale chcą zniszczyć też wszystkie ludzkie wartości. Widzimy, że i obecnie istnieje to niebezpieczeństwo. Pan staje jednak, i możemy mieć tego pewność i dzisiaj, w obronie sprawiedliwego i ocala go, jak mówi o tym Psalm 18: "On wyciąga rękę z wysoka i chwyta mnie, wydobywa mnie z toni ogromnej; ocala mnie od przemożnego nieprzyjaciela, od mocniejszych niż ja, co mnie nienawidzą. Pan jest mi obroną, wyprowadza mnie na miejsce przestronne, ocala, bo mnie miłuje" (ww. 17-20). Pan prawdziwie miłuje nas. Taka jest nasza pewność i taka jest nasza ogromna ufność.