40 dzieci, które we wrześniu ubiegłego roku przeżyły atak terrorystyczny na szkołę w Biesłanie, przyjechało do ośrodka wypoczynkowego w miejscowości Długie nad jeziorem Lipie koło Strzelec Krajeńskich w Lubuskiem - podała Polska Agencja Prasowa.
Dzieciom towarzyszy troje wychowawców i dwóch psychologów. - Dzieci przyjechały do nas dziś o drugiej w nocy. Po odpoczynku od rana przystąpiły do zwiedzania okolicy i zabawy na świeżym powietrzu. Są wesołe i pogodne. Duże wrażenia zrobiła na nich nasza przyroda - powiedział Grzegorz Idziak z Caritas diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Jak dodał, miejsce wybrane dla nich przez Caritas podoba się także ich wychowawcom. Lasy, dużo zieleni i cisza sprawiają, że jest bardzo dobre nie tylko do wypoczynku, ale i dalszej pracy nad choćby częściowym wymazaniu z ich pamięci tragicznych wydarzeń z Biesłanu. W grupie, która przyjechała na wypoczynek w Lubuskie, są głównie nastolatki w wieku 14-15 lat. Już niebawem będą mieli okazją do wielu spotkań ze swoimi rówieśnikami z naszego kraju. W programie ich pobytu jest wiele atrakcji m.in. wycieczki do Gorzowa i Szczecina na rejs statkiem. We wtorek podczas ich pobytu na basenach gorzowskiej "Słowianki" Caritas zorganizuje konferencję prasową. Łącznie na zaproszenie Caritas do Polski przyjechało 230 osób, które we wrześniu zeszłego roku ucierpiały w zamachu terrorystycznym w Biesłanie. Spędzą w naszym kraju dwutygodniowe wakacje w kilku ośrodkach Caritas. 3 września zeszłego roku w Biesłanie w wyniku zajęcia szkoły przez terrorystów, którzy przetrzymywali w charakterze zakładników 1200 osób zginęło 339 osób, w tym 172 dzieci. Rannych zostało ponad 700 osób.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.