Po zakończeniu wycofaniu się izraelskiego wojska ze Strefy Gazy tłumy Palestyńczyków zaczęły burzyć i demolować synagogi w byłych żydowskich osiedlach.
Prezydent Izraela Mosze Kacaw i minister spraw zagranicznych Silwan Szalom potępili Palestyńczyków za te akty wandalizmu i barbarzyństwa. Natomiast prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas oświadczył, że synagogi zostaną zburzone, bo nie są już obiektami religijnymi. W Strefie Gazy jeden z liderów skrajnej organizacji islamskiej Hamas przeprowadził w byłej synagodze muzułmańską modlitwę. Żydowskie środowiska religijne uznały to za akt profanacji. Pierwszy dzień wolnej Strefy Gazy, po zakończeniu 38-letniej okupacji tego palestyńskiego terytorium, upłynął w atmosferze entuzjazmu i świętowania zwycięstwa nad Izraelem - informują o opuszczeniu Strefy Gazy palestyńscy politycy i media. Spośród ponad dwudziestu synagog, kilka z nich podpalono, inne zostały splądrowane i zburzone. Palestyńscy ekstremiści zapowiadają zrównanie synagog z ziemią. Izrael zapowiada na forum ONZ dyplomatyczną interwencję przeciwko niszczeniu żydowskich obiektów religijnych w Strefie Gazy. Palestyńczycy odrzucają oskarżenia, oświadczając, że Izrael powinien sam rozebrać synagogi i przenieść je na swoje terytorium.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.