Z polskiego kościoła Św. Ducha w Wilnie zabrano obraz Miłosierdzia Bożego, namalowany ściśle według wskazówek siostry Faustyny Kowalskiej, późniejszej świętej.
W miejscu gdzie przez ostatnich 20 lat wisiał obraz, parafianie zawiesili w środę odręcznie napisaną kartkę: "Tu wisiał obraz »Jezu Ufam Tobie« skradziony przez kurię". Od rana w kościele Św. Ducha gromadzili się ludzie. Niektórzy płakali, inni się modlili. Walka o obraz Miłosierdzia Bożego pomiędzy parafianami polskiego kościoła a kurią rozpoczęła się wiosną 2004 roku, gdy metropolita wileński kardynał Audrys Juozas Baczkis wydał dekret o przeniesieniu obrazu "Jezu Ufam Tobie" do pobliskiego kościółka Świętej Trójcy, który po rekonstrukcji został nazwany świątynią Miłosierdzia Bożego. Przeniesieniu obrazu sprzeciwili się Polacy. Od półtora roku, w obawie, że obraz zostanie zabrany potajemnie, w kościele urządzano całodobowe czuwanie. Zebrano około 10 tys. podpisów pod prośbą do kardynała o nieprzenoszenie obrazu. Apel do metropolity wystosowało 25 polskich organizacji na Litwie. Kardynał Baczkis powiedział, że nie odwoła dekretu, publicznie zapewnił jednak, że nie zabierze obrazu potajemnie. Po porannej mszy świętej, gdy w kościele pozostały tylko trzy kobiety, przyszło około 10 mężczyzn, wśród nich był administrator kościoła Św. Ducha Wiktor Bogdziewicz i rektor kościoła Miłosierdzia Bożego Vaidas Vaiszvila. Jedna z obecnych kobiet Teresa Karwel tak opisała zdarzenie: "Nawet nie zdążyłam się zorientować, a oni już zdejmowali obraz. Zamknęli drzwi wejściowe, byśmy nie mogły wyjść. Zabierali nam komórki, byśmy nie mogły zatelefonować". Według relacji parafianki, obraz wyniesiono bocznym wejściem, przez zakrystię, czemu próbowały przeszkodzić kobiety. Jednej, jak utrzymuje świadek, "podczas szarpaniny porwano płaszcz, drugą ksiądz Vaiszvila popchnął z taką siłą, że upadła". "Przenoszenie obrazu odbyło się spokojnie. Nie było żadnego incydentu" - powiedział licznie zebranym litewskim i polskim dziennikarzom ks. rektor Vaidas Vaiszvila po odprawieniu w środę mszy św. w kościele Miłosierdzia Bożego, już przed zawieszonym obrazem. Biskup Juozas Tunajtis, który również uczestniczył we mszy, powiedział, że nie wiedział o zamiarze przeniesienia obrazu właśnie w środę, ale nie potępia tego czynu. Przypomniał, że dekret kardynała o przeniesienie obrazu nie został odwołany i że trzykrotna próba uroczystego przeniesienia obrazu nie powiodła się. "Widocznie pozostał tylko taki sposób" - powiedział biskup. Z księdzem administratorem Bogdziewiczem nie udało się PAP skontaktować. W środę od rana nie odbierał on telefonów, nie otwierał też drzwi swego mieszkania. Rada Parafialna Św. Ducha jest oburzona zachowaniem się kurii i księży. Zapowiada dalszą walkę o obraz. Praw zamierza dochodzić w litewskich sądach i w Watykanie. Obraz "Jezu Ufam Tobie" został namalowany przez wileńskiego malarza Eugeniusza Kazimirowskiego w 1934 roku. Po raz pierwszy wystawiono go w 1935 roku w Kaplicy Ostrobramskiej. Następnie przez lata wędrował po kościołach Wileńszczyzny, bez stałego miejsca. W roku 1986, staraniem wileńskich księży obecnego arcybiskupa moskiewskiego Tadeusza Kondrusiewicza i biskupa grodzieńskiego Aleksandra Kaszkiewicza obraz został zawieszony w bocznym ołtarzu głównej nawy kościoła Św. Ducha. Od tego czasu na Litwie, a głównie w Wilnie, zaczął się szerzyć kult Miłosierdzia Bożego. Od redakcji: Warto przypomnieć, że Ojciec święty Jan Paweł II zgadzał się na przeniesienie obrazu do innej świątyni.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.