O rosnących trudnościach w dialogu chrześcijańsko-muzułmańskim w Indonezji donosi agencja AsiaNews.
Islamscy fundamentaliści grożą zniszczeniem chrześcijańskiej szkoły w Cikampek. Według nich budująca się dopiero placówka stanie się ośrodkiem prozelityzmu. 23 września w położonej 65 km na południowy-wschód od Dżakarty miejscowości doszło do manifestacji kilkuset muzułmanów przed budynkiem wznoszonej tam szkoły chrześcijańskiej. Demonstranci domagali się zamknięcia obiektu, jednocześnie grożąc, że w razie nie dostosowania się do ich żądań zniszczą szkołę natychmiast po jej wybudowaniu. Budująca placówkę, chrześcijańska fundacja podkreśliła, że nigdy nie uprawiała prozelityzmu, czego dowodem jest istnienie podobnych szkół w wielu miejscowościach Indonezji. Cieszą się one dobrą reputacją i być może jednym z motywów ataków jest obawa przed konkurencją. Prace przy budowie szkoły w Cikampek, zostały wstrzymane już w ubiegłym roku, ze względu na powtarzające się akty wandalizmu i przemocy.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.