Pierwszy tydzień synodu biskupów poświęconego Eucharystii dla portalu Wiara.pl
podsumowuje abp Henryk Muszyński.
- Trwa XI Zgromadzenie Zwyczajne Synodu Biskupów na temat Eucharystii. Czego Ksiądz Arcybiskup spodziewa się po tym spotkaniu?
- Wszyscy oczekujemy, że synod przyczyni się do ożywienia wiary. I to wiary eucharystycznej, która znajduje swoje przedłużenie w życiu, w postawie ludzi. Ufam, że synod przyczyni się do scalenia pobożności oraz życia wiary i świadectwa wiary. Te dwie rzeczy w świadomości wielu ludzi są jakby rozdzielone: z jednej strony znajduje się kult z drugiej strony życie. Oczekujemy także, że synod przyczyni się do ożywienia postawy eucharystycznej. Jest to postawa daru. My otrzymujemy największy z darów, jakim jest Eucharystia i to powinno z kolei znaleźć swoje przedłużenie w tym, że człowiek czyni siebie samego darem dla innych. Na pewno synod przyczyni się także to do wyrównania pobożności eucharystycznej. Są połaci, gdzie ta pobożność jest bardzo żywa, jak na przykład u nas w Polsce, są jednak części świata gdzie ona zamiera. Synod ma nam pomóc w odkryciu wszystkich wymiarów Eucharystii. Myślę tu o niedzielnej Mszy św. rozumianej nie jako nakaz czy obowiązek, ale jako potrzeba serca; o odkrywaniu Eucharystii także jako ofiary, a nie tylko uczty. Tematyka synodu jest bardzo bogata. Sądzę, że poprzez dyskusje na pewno wszystkie te aspekty dojdą do głosu.
- Benedykt XVI powiedział, że Eucharystia jest „soczewką” przez którą Kościół może zobaczyć jak naprawdę wygląda jego życie. Kiedy w tej optyce patrzymy na Kościół w Polsce, jakie są jego największe bolączki?
- Rozdzielenie tych dwóch dziedzin: to znaczy kultu i życia. Jakoś nie ma tej świadomości, że Eucharystia jako ogromny dar jest także wielkim zobowiązaniem, i to zobowiązaniem do świadectwa, które wyraża się w tym, że jesteśmy jak gdyby przedłużeniem postawy życia Chrystusa. Nie ma też tej świadomości, że Eucharystia jest ofiarą i to ofiarą krzyżową i w tej ofierze zawarte są już wszystkie ludzkie ofiary. Brakuje poza tym świadomości, że wierni świeccy także uczestniczą w kapłaństwie Chrystusa. Wynika to prawdopodobnie z tego, że w Polsce mam dosyć dużo kapłanów.
«« | « |
1
|
2
|
3
|
4
|
»
|
»»