Amerykanie w dniu Wszystkich Świętych nie nawiedzają cmentarzy, nie zapalają zniczy i świeczek na grobach najbliższych. Nie oznaczy to jednak, że katolicy amerykańscy nie świętują tego dnia.
Choć 1 listopada nie jest w Ameryce wolny od pracy, to we wszystkich kościołach katolickich tego dnia odprawiane są msze święte, a wiernym na różne sposoby, przypomina się, że należy w nich uczestniczyć. Niektóre instytucje katolickie, takie jak uniwersytety i redakcje są zamknięte. W szkołach katolickich nauczyciele często zachęcają swych wychowanków, by przebierali się w kostiumy przypominające ich patronów lub świętych i zapoznawali się z ich życiorysami. Obchody Wszystkich Świętych skoncentrowane są na czczeniu życia. Natomiast dniem, w którym Amerykanie pamiętają o swoich zmarłych jest Memorial Day. Pierwotnie dzień modlitw za bohaterów poległych w obronie ojczyzny, obchodzony jest w każdy ostatni poniedziałek maja. Ale nawet i tego dnia nawiedzający cmentarze bardzo często spotykają się z zakazem zapalania zniczy i zostawiania na grobach ciętych kwiatów. Administracje cmentarzy tłumaczą to wymogami bezpieczeństwa i dbałością o porządek.
Gdy najstarszy kardynał diakon mówił: "Ty jesteś Piotr", wszyscy mieliśmy ciarki.
Rozpocznie się w piątek koncertem zespołu "Arka Noego" w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu.
Peter Sullivan, który spędził 38 lat w więzieniu za morderstwo, został uniewinniony.
Wcześniej władze Wiecznego Miasta ogłosiły, że w mszy udział weźmie około 250 tys. osób.
"Spędziliśmy razem bardzo miłe chwile, bo on zna wszystkich, a my jego."