Wolność wyznania ma być hasłem przyświecającym rozpoczynającej się za kilka dni wizyty prezydenta USA Georgea W. Busha w Chinach.
Jak poinformowała amerykańska prasa, podczas swojej trzeciej wizyty w Chińskiej Republice Ludowej prezydent Bush zamierza m.in. uczestniczyć w nabożeństwie w jednym z kościołów i modlić się wspólnie z chińskimi chrześcijanami. Amerykańskie media przypominają, że również amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice podczas wizyty w Chinach w marcu br. uczestniczyła w nabożeństwie w kościele protestanckim.Chiny są jednym z ośmiu krajów najbardziej skrytykowanych przez doroczny raport departamentu stanu USA na temat przestrzegania wolności religijnej na świecie, opublikowany 9 listopada w Waszyngtonie. W ubiegłym tygodniu prezydent USA przyjął w Białym Domu przywódcę Dalaj Lamę duchowego przywódcę Tybetańczyków. Tematem spotkania była sytuacja w okupowanym przez Chiny Tybecie. W programie rozpoczynającej się kilkudniowej podróży Busha do krajów Azji, oprócz Chin znajdują się: Japonia, Korea Południowa i Mongolia. W Chinach Bush oczekiwany jest w dniach 19-21 listopada.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.