Wyjątkowym doświadczeniem wspólnoty nazwał jezuita ks. Andrzej Koprowski przygotowywaną właśnie pielgrzymkę Benedykta XVI do Polski.
KAI: Chyba po raz pierwszy mamy okazję tak dokładnie przyglądać się przygotowaniom do papieskiej wizyty. Wielu Polaków zastanawia się na czym ta praca polega... - Jest bardzo wiele próśb i propozycji ze strony księży biskupów - i to wcale nie tylko z archidiecezji warszawskiej i krakowskiej, ale też z innych diecezji - żeby Papież przyjechał. Już teraz wiadomo, że Benedykt XVI nie będzie jeździł po Polsce tak jak to robił Jan Paweł II, odwiedzając 10 czy 11 miejsc. Wiadomo, że ta wizyta skoncentruje się na kilku miejscach i na dwóch, trzech, czterech dniach. Będzie to wizyta krótsza. Jak już powiedziałem, Ojcu Świętemu zależy na tym, żeby jego przesłanie było przekazane przejrzyście. My zobowiązani jesteśmy do obejrzenia wszystkich miejsc wskazanych przez księży biskupów diecezji, które Ojciec Święty chce odwiedzić - w Krakowie, w Warszawie, w Częstochowie. Odpowiedzialny za organizację dr Alberto Gasbarri przygotowuje dokładne informacje dla Ojca Świętego dotyczące tych wszystkich miejsc, wymiaru duszpasterskiego i logistycznego. Papież potem na to wszystko popatrzy i powie: dobrze, będziemy tam, tam i tam. KAI: Kiedy można się spodziewać, że poznamy ostateczny plan wizyty Benedykta XVI w Polsce i jej ostateczną datę, bo jej też tak naprawdę jeszcze nie znamy? - Stolica Apostolska ma zwyczaj podawania tych wiadomości dość późno. Na półtora, dwa miesiące przed wizytą ogłasza się termin wizyty i jej program. Myślę więc, że może to nastąpić w marcu. Natomiast wcześniej, oczywiście, Ojciec Święty podejmuje decyzje, a Stolica Apostolska przez nuncjaturę daje znać do Kościoła lokalnego, do władz kościelnych i do władz państwowych. Jednocześnie miejscowa konferencja episkopatu podaje swoją informację w oparciu o decyzję już podjętą przez Papieża. Wydaje mi się, że to będziemy wiedzieli w końcu lutego. KAI: Pytanie, które zadają sobie Polacy, brzmi: w jakim języku Papież będzie do nas mówił? - Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć kompetentnie i odpowiedzialnie. Natomiast wydaje mi się, że Ojciec Święty pozdrowi w kilku zdaniach w języku polskim. Mam nadzieję, że nie będzie wygłaszał całych przemówień po polsku, ponieważ wiemy, że dla niego jest to język obcy. Musi się specjalnie przygotować, żeby przeczytać tekst po polsku. Myślę, że gdyby całe przemówienie było wygłaszane trochę sztuczną polszczyzną nie ułatwiałoby to jego odbioru. Na pewno byłoby też ogromnym wysiłkiem fizycznym dla Papieża. Przypuszczam, że każde przemówienie będzie zawierało kilka zdań po polsku - na początku i na końcu - a pozostały tekst będzie po włosku.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.