W Świętoszowie nie było żadnego kościoła, więc zrobiono go w... poradzieckiej sali widowiskowej.
Kościół z zewnątrz nie wygląda jak kościół: nie ma wieży ma za to najzwyklejsze w świecie... balkony, donosi "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska". Jak w normalnym bloku. Gdyby nie tablice informujące o siedzibie parafii, niewielki krzyż i prowizoryczne dzwonnice na podwórku, trudno byłoby powiedzieć, co się w tym budynku znajduje. "To na pewno nietypowy kościół" - uśmiecha się ksiądz Sławomir Pięt, proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Floriana. "Na razie udało się przebudować jedynie wnętrze. Z zewnątrz wygląda brzydko, ale powoli to też zmienimy". Ołtarz zbudowano na miejscu dawnej sceny, z której żołnierze Armii Czerwonej wygłaszali propagandowe pogadanki. Wielki budynek trzeba było przegrodzić na pół, bo kościół byłby zbyt duży. Zamurowano także kilka ogromnych okien. Mimo to wewnątrz jest zimno i świątynię trzeba dogrzewać wojskową dmuchawą na benzynę do ogrzewania namiotów. "Jest koncepcja przebudowy: trzeba budynek ocieplić i naprawić elewację" - mówi ksiądz Pięt. "Duża wieża raczej tutaj nie stanie, ale jakaś dzwonnica by się przydała" - snuje marzenia. Modlącym się w kościele mieszkańcom przeszłość budynku wcale nie przeszkadza. Nawet egzorcyzmów nie odprawiano. Świątynia jest kościołem garnizonowym 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Służy jednak nie tylko żołnierzom. Razem z wojakami modlą się mieszkańcy Świętoszowa, bo innej świątyni tu nie ma. A do tego, że proboszcz parafii ma stopień kapitana, to wszyscy już się przyzwyczaili. "Niektóre msze zyskują na oprawie, kiedy uczestniczą w nich żołnierze" - mówi Katarzyna Tabor, mieszkanka Świętoszowa. "Zresztą na co dzień żyjemy w jednej miejscowości z wojakami, więc to naturalne, że i modlimy się razem z nimi. A to że wcześniej odbywały się tu imprezy armii czerwonej? Dzisiaj nikomu to już nie przeszkadza. To już historia" - dodaje. Od redakcji A co do tego wszystkiego mają egzorcyzmy? Pokrętne są drogi myślenia niektórych dziennikarzy...
Wcześniej nie przyłączała się do głosów krytyki wobec nowej polityki Waszyngtonu.
97. gala oscarowa okazała się triumfem amerykańskiego kina niezależnego.
Stan 88-letniego papieża określany jest jako stabilny i nadal złożony.
- poinformował w niedzielę na X rzecznik rządu w Budapeszcie Zoltan Kovacs.
POLSA potwierdza incydent, systemy Agencji zostały odłączone od internetu.