Jest to akt czci i hołdu dla tych, którzy zostali zamordowani na Wschodzie przez zbrodniarzy owładniętych ideologią zła i nienawiści, i dla ich rodzin - stwierdził ks. prał. Zdzisław Peszkowski o swojej nominacji do Pokojowej Nagrody Nobla.
Publikujemy całe oświadczenie ks. Peszkowskiego: Ze zdumieniem i wzruszeniem przyjąłem decyzję Sejmu Rzeczypospolitej zgłoszenia mojej osoby do Pokojowej Nagrody Nobla. Pierwsza moja myśl – to przekonanie, że jest to akt czci i hołdu dla tych, którzy zostali zamordowani na Wschodzie przez zbrodniarzy owładniętych ideologią zła i nienawiści, i dla ich rodzin. Dla mnie, jeńca Kozielska, kapelana Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie, nominacja do Nagrody Nobla jest znakiem, że polski Sejm ma rozeznanie wagi sprawy katyńskiej, której służę całym moim kapłańskim życiem. Czy świat, czy Oslo, zdobędzie się na to rozeznanie przekonamy się. Coraz bardziej jestem świadomy tego, że ocalałem po to, aby dać świadectwo prawdzie. A waga tej prawdy dotyczy nie tylko mojego Narodu, tak doświadczonego w czasie II wojny światowej. Prawda o zbrodni katyńskiej od lat jest probierzem sumienia wielu mocarstw świata, który znały ją, ale milczały zniewolone układami. Do dzisiaj jeszcze są w tej prawdzie niedopowiedzenia, zakłamania, uwarunkowania. „Zbrodnia” nie jest nazwana po imieniu, określona, osądzona. Ciągle jest przedmiotem zakłamania i politycznych przetargów. Może wreszcie przyjdzie czas, że mnie jako świadka tej prawdy świat upewni, że ją zrozumiał i pochyli się nad nią tak jak pochyla się nad holocaustem. A wtedy będę mógł powiedzieć mim Pomordowanym Braciom, że świat zna prawdę o ich śmierci, zna wagę pamięci i mocy przebaczenia. W tym duchu przyjmuję nominację do Pokojowej Nagrody Nobla z wdzięcznością Polsce, która ciągle wierzy, że ludzkość stać na dojrzałość, sprawiedliwość i autentyczne pragnienie pokoju. Nagroda Nobla jest znakiem, że świat rozumie wartość i potrzebę pokoju. A nie ma go bez prawdy, przebaczenia. I to jest droga do pojednania. ks. prałat Zdzisław J. Peszkowski Kapelan Rodzin Katyńskich Pomordowanych na Wschodzie
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.