Ponad 350 młodych prawosławnych z kraju i zagranicy wzięło udział w 34. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Młodzieży Prawosławnej, która zakończyła się w niedzielę na Świętej Górze Grabarce (Podlaskie). Jej organizatorem było Bractwo Młodzieży Prawosławnej w Polsce.
Spotkanie na Grabarce trwało trzy dni. Organizowane jest rokrocznie po Świętach Wielkanocnych (w tym roku w Kościołach wschodnich przypadły one 5 maja - PAP) i ma charakter dziękczynny.
Jego uczestnicy przybyli do najważniejszego prawosławnego sanktuarium w Polsce, by modlić się i dyskutować, także z udziałem prawosławnych hierarchów, na tematy dotyczące spraw wiary i problemów młodzieży. W piątek spotkał się z młodzieżą zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa. Tego dnia wieczorem, tradycyjnie młodzież ustawiła na wzgórzu przy cerkwi na Grabarce swój krzyż.
W programie 3-dniowego spotkania był też zaplanowany blok kulturalny i rozgrywki sportowe na powietrzu. W tym zakresie plany organizatorów pokrzyżowała jednak pogoda, bowiem w piątek i sobotę było bardzo zimno i padał deszcz, uniemożliwiając np. organizację wspólnego ogniska, koncertu czy meczów w siatkówkę i piłkę nożną.
"Z powodu deszczu pielgrzymka była chyba bardziej duchowa, niż zwykle, bo było więcej czasu na rozmowy, dyskusje, modlitwę czy wspólne śpiewanie. My, jako organizatorzy, wciąż z tą młodzieżą mieliśmy kontakt" - uważa przewodnicząca Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce (BMP) Marta Całpińska.
Zamiast rozgrywek sportowych był turniej wiedzy o prawosławiu a spotkania z hierarchami, zamiast na powietrzu, odbywały się w cerkwi czy domu pielgrzyma na terenie monasteru na Grabarce. Dyskusje z duchownymi dotyczyły m.in. języka liturgicznego Cerkwi, kwestii "wierzący - niepraktykujący" czy znaczenia dla prawosławia działalności świętych Cyryla i Metodego (w tym roku mija 1150 lat od początku ich misji chrystianizacyjnej na ziemiach słowiańskich).
W dyskusji o języku liturgicznym, którym jest cerkiewnosłowiański, młodzież miała podzielone zdanie, część opowiadała się bowiem za językiem polskim. "Konkluzja była jednak taka, że cerkiewnosłowiański powinien zostać językiem liturgicznym nadal. To język przodków i mimo, iż nie wszyscy go rozumieją, to właśnie jest wyzwaniem dla młodzieży, by jednak teraz uczyć się tego języka i nie zaprzepaścić naszej tradycji i historii" - dodała Marta Całpińska.
Wielu młodych prawosławnych przyjeżdża w maju na Grabarkę od wielu lat, spotkanie traktując jako czas na wyciszenie się, przemyślenie ważnych spraw. Dla młodzieży prawosławnej spoza województwa podlaskiego, gdzie są największe w kraju skupiska osób prawosławnych, to także okazja do spotkania z rówieśnikami tego samego wyznania.
"Czujemy, że młodzi ludzie mają potrzebę przyjeżdżania i spotykania się" - dodała przewodnicząca BMP. Zarząd centralny Bractwa chce zacząć ściślejszą współpracę z bractwami na poziomie poszczególnych diecezji prawosławnych. Dodała, że w planie są projekty np. koncertów muzyki cerkiewnej w różnych miejscach Polski, na które - gdyby uzyskały finansowanie - można byłoby zabierać młodzież z innych miejsc kraju.
Grabarka wraz ze Świętą Górą, cerkwią i żeńskim klasztorem to święte dla prawosławia miejsce. Tradycja pielgrzymowania na Grabarkę sięga 1710 roku. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą i pomodlą się, zostaną uratowani od epidemii cholery. Trzy lata temu Cerkiew w Polsce świętowała 300-lecie pierwszego cudu na Grabarce.
Kiedy cudowne uzdrowienia miały miejsce, zbudowano tam kaplicę, a potem cerkiew. Obecnie jest tam także żeński klasztor. To w tym sanktuarium doszło w 1980 roku do powołania Bractwa Młodzieży Prawosławnej w Polsce.
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę
"Czuję się prawdopodobnie tak, jak Polacy, gdy wybrano św. Jana Pawła II."
Ustalenia, które pozwalają na wwóz większości ukraińskich towarów do UE bez cła tracą moc 6 czerwca.
Mieszkańcy regionów terroryzowanych przez zbrojne bandy założyli w stolicy "obóz protestacyjny".