Mszą św. w intencji ofiar Katynia uczczono w niedzielę w warszawskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego 66. rocznicę zbrodni katyńskiej.
Polacy muszą wybaczyć zbrodnię katyńską, prosił nas o to papież Jan Paweł II; nie wolno nam jednak usunąć z pamięci prawdy o tych wydarzeniach - podkreślił w homilii biskup polowy Wojska Polskiego gen. dywizji Tadeusz Płoski. W 66. rocznicę zbrodni katyńskiej wyciągamy dłoń do przebaczenia i mamy nadzieję, że ten gest nie zostanie w próżni. Będziemy budować cywilizację miłości - tak, jak chciał Jan Paweł II. Może usłyszymy kiedyś ze strony rosyjskiej słowa "przepraszamy, wybaczcie" - powiedział biskup Płoski. Podczas mszy, odprawionej w rozpoczynającą Wielki Tydzień Niedzielę Palmową, biskup porównał śmierć ofiar Katynia do męki Chrystusa na krzyżu. Rodziny zamordowanych zadają sobie pytanie, dlaczego ich najbliżsi zginęli na nieludzkiej ziemi. Czy zawinili tym, że wypełniali swoje powinności wobec ojczyzny. Podobnie, jak na Chrystusa, wydano na nich wyrok i nikt nie miał odwagi powiedzieć, że są niewinni. Tak jak nikt nie bronił Jezusa, tak nikt też nie ujął się za synami narodu polskiego, gdy ich mordowano - powiedział biskup. Biskup Płoski apelował, że nie wolno usunąć pamięci o zbrodni katyńskiej ze świadomości Polaków. Od czasu ujawnienia zbrodni katyńskiej trwa batalia o to, aby prawda o niej wyszła na jaw. Wiedza o tej strasznej zbrodni przez lata była fałszowana. We wrześniu 2004 roku rząd Rosji uznał wydarzenia katyńskie za przedawnione i nie będące zbrodnią przeciwko ludzkości - powiedział. Zwrócił się do uczestniczących we mszy św. przedstawicieli rodzin osób, zamordowanych w Katyniu, mówiąc, że ich zadaniem jest teraz niesienie przebaczenia. Przywołał słowa Jana Pawła II wypowiedziane podczas pielgrzymki Rodzin Katyńskich do Rzymu w 1996 roku: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. W modlitwie prosimy Boga: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Przebaczenie jest spełnieniem Bożego nakazu. Nie odsuwa jednak pamięci. Przebaczenie musi uwzględniać prawdę o tym, że popełniono zło - powiedział biskup Płoski. W mszy św. uczestniczył sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik, który złożył kwiaty w znajdującej się w katedrze Kaplicy Katyńskiej, upamiętniającej ofiary zbrodni w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Na mocy rozkazu z 5 marca 1940 roku, podpisanego m.in. przez Józefa Stalina, NKWD zamordowało wiosną 1940 r. ok. 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych. Wśród nich 15 tys. stanowili oficerowie z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Rozstrzeliwano ich - strzałem w tył głowy - w kwietniu i maju 1940 roku w Katyniu, Charkowie i w Kalininie (dziś - Twer).
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.