Muzułmanin zgłosił swoją kandydaturę na urząd prezydenta Francji.
Soheib Bencheikh, w latach 1995-2005 wielki mufti Marsylii i delegat rektora wielkiego meczetu Paryża oświadczył, że jego kandydatura ma charakter "całkowicie obywatelski i świecki" i jest odpowiedzią na upadek klasycznych ugrupowań politycznych w tym kraju. 43-letni Bencheikh jest naukowcem, doktorem nauk religijnych. Przewodniczy też stowarzyszeniu CORAI, którego zadaniem jest poszukiwanie sposobów adaptacji religii muzułmańskiej do wymagań współczesnego społeczeństwa. Choć wybory prezydenckie odbędą się dopiero za rok, Bencheikh jest już 17. kandydatem, który zgłosił chęć ubiegania się o urząd prezydenta Francji. Liczbę wyznawców islamu we Francji ocenia się na 4,5 mln. Jest on, po chrześcijaństwie, drugą co do liczebności religią w tym kraju.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.