Redemptoryści Warszawskiej Prowincji z wdzięcznością przyjęli treść komunikatu Rady Stałej i biskupów diecezjalnych wydanego w dniu 3.05.2006 r. (w uroczystość Królowej Polski i rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja) dotyczącego Radia Maryja - czytamy w komunikacie wydanym przez o. Jana Zubla CSsR, rzecznika Zarządu Warszawskiej Prowincji Redemptorystów.
Publikujemy cały tekst komunikatu: KOMUNIKAT Redemptoryści Warszawskiej Prowincji z wdzięcznością przyjęli treść komunikatu Rady Stałej i biskupów diecezjalnych wydanego w dniu 3.05.2006 r. (w uroczystość Królowej Polski i rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja) dotyczącego Radia Maryja. "Uznanie i podziękowanie za wielką pracę ewangelizacyjną prowadzoną przez Radio Maryja" jest dla polskich redemptorystów wielką zachętą i zobowiązaniem, by ich medialna posługa ewangelizacyjna w Kościele przybierała coraz doskonalsze formy. Służba prawdzie w miłości według ewangelicznej zasady, iż "prawda was wyzwoli", pozostanie również i w przyszłości podstawowym czynnikiem wytyczającym pracę ewangelizacyjną Radia Maryja. W jedności z pasterzami Kościoła w Polsce redemptoryści pragną wypełniać wskazania Benedykta XVI: "niech głoszą Bożą prawdę, uwrażliwiając współczesny świat na dziedzictwo wartości chrześcijańskich, niech ich głównym celem będzie zbliżanie wiernych do Chrystusa, budowanie wspólnoty Kościoła...". Redemptoryści ubolewają jednak, że w realizacji tego dzieła nadal spotykają się w mediach z kłamliwymi i niesprawiedliwymi artykułami i komentarzami. Rzecznik Zarządu Warszawskiej Prowincji Redemptorystów o. Jan Zubel CSsR
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.