Aktor Tom Cruise (44 l.) może nie zostać wpuszczony do Polski. Ogólnopolski Komitet Obrony Przed Sektami prosi premiera, aby ten wydał odpowiedni zakaz - donosi Super Express.
Cruise ma przyjechać do Polski w ciągu najbliższych dwóch tygodni, aby promować Kościół scjentologiczny, w wielu krajach uznany za niebezpieczną sektę - przestrzega gazeta. Scjentolodzy już drugi raz próbują rozpocząć działalność w Polsce. Na początku lat 90. władze odmówiły zarejestrowania Kościoła. Niedawno ich działalność znów przybrała na sile. Do Polski wybiera się najsławniejszy scjentolog Tom Cruise. Ma przekonywać ludzi, aby przystąpili do jego Kościoła. - Scjentolodzy to sekta, która chce przejąć władzę, religijna mafia - tłumaczy Ryszard Nowak, szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami. - Sam Cruise jest bardzo niebezpieczny. Przystojny, uśmiechnięty gość, wzbudza zaufanie. Wiele osób uwierzy mu i przyłączy do sekty - przestrzega Nowak. Przed scjentologami ostrzegają także dominikanie: "Sekta ta jest szczególnie niebezpieczna, oferuje przemianę człowieka w istotę wyższą, jednak stosowane przez nią metody prowadzą do psychicznego ubezwłasnowolnienia człowieka, wypaczają osobowość i są szkodliwe społecznie" - można przeczytać na stronie internetowej www.sekty.net prowadzonej przez zakonników. Polska nie byłaby pierwszym krajem, który nie wpuszcza Toma Cruise'a. Taki zakaz wydały już Niemcy i Francja.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.