Współdziałajmy, nie walczmy ze sobą! Wyzysk i krzywda kwitną w klimacie walki. Wspólne dobro rośnie w klimacie zgody, w klimacie społecznego dialogu - wołał kard. Stanisław Dziwisz w homilii wygłoszonej podczas pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich..
Temu Kościołowi, który w całokształt życia katolickiego w Polsce wnosi szczególne doświadczenia oraz szczególne wartości” (6 VI 1979, n. 1). Nawiązał też bezpośrednio do Piekar wyznając, że kieruje swoje słowo „poprzez Serce tej Matki, która jeszcze bliżej waszych domów, waszych kopalń i fabryk, waszych miast i wsi obrała sobie miejsce w Piekarach i stworzyła tam swoje duchowe, macierzyńskie, Maryjne Zagłębie. Zagłębie ludzkich dusz i serc, które musi odpowiadać Zagłębiu i Śląskowi fabryk, kopalń i hut. Zagłębie Maryjne, polskie Zagłębie ludzkich serc” (n. 4). A jakże nie wspomnieć dziś spotkania Jana Pawła II z Matką Boską Piekarską i niezmierzoną rzeszą pielgrzymów na Muchowcu 20 czerwca 1983 roku! Wygłosił wtedy porywającą homilię o pracy i modlitwie, o sprawiedliwości społecznej i miłości, o rodzinie i ojczyźnie. Zaczął jednak od Piekar: „Na to spotkanie w Piekarach czekałem od roku 1978. Czekałem wytrwale i z ufnością. I wy również - czekaliście wytrwale i z ufnością. Kiedy zaś stało się ono możliwe, okazało się, że na Wzgórzu Piekarskim wszyscy się nie pomieścimy. I dlatego trzeba było przenieść Piekary na to lotnisko w pobliżu Katowic (...). Aby odbyć dzisiejszą papieską pielgrzymkę do Piekar - trzeba było, aby Piekary same tym razem wyruszyły na pielgrzymkę! (...) Przybywam dziś do sanktuarium w Piekarach, a Matka Boża ze swego sanktuarium łaskawie wychodzi mi na spotkanie” (n. 1-2). Ojciec Święty kończył swoje kazanie i żegnał się z pielgrzymami słowami: „Przyjmijcie w tej naszej wielkiej wspólnocie, którą aż trudno wzrokiem ogarnąć, przyjmijcie raz jeszcze od swego Rodaka i Następcy świętego Piotra ewangelię pracy i przyjmijcie ewangelię sprawiedliwości i miłości społecznej. Niech ona zespala was głęboko wokół Matki Chrystusa w Jej sanktuarium w Piekarach, tak jak zespalała tutaj całe pokolenia. Niech promieniuje szeroko na życie ludzi ciężkiej pracy na Śląsku i w całej Polsce” (n. 13). 3. Jan Paweł II głosił ewangelie pracy. Czynił to wielokrotnie i wszechstronnie, zdając sobie sprawę, że ta podstawowa dziedzina ludzkiej działalności wymaga stałej refleksji i odniesienia do samego Źródła, czyli do Boga, który stworzył człowieka i oddał mu we władanie ziemię. Ojciec Święty pozostawił nam Encyklikę poświęconą ludzkiej pracy, Laborem exercens (1981), w której przekazał całemu Kościołowi owoc swoich przemyśleń, a także osobiste doświadczenie pracy. Był przecież człowiekiem ciężkiej pracy, nie tylko jako robotnik w zakładach Solvaya w Krakowie, ale również jako duszpasterz i profesor, jako biskup i kardynał, i wreszcie jako Pasterz Kościoła powszechnego - Namiestnik Chrystusa na ziemi. Powtarzam: Jan Paweł II był człowiekiem ogromnej pracy. Mogę o tym osobiście świadczyć. Nic więc dziwnego, że jego słowa o pracy, o godności pracy i godności człowieka pracy, o duchowości pracy brzmią wiarygodnie i stają się inspiracją do dalszych przemyśleń i działań wielu ludzi - filozofów, nauczycieli, pisarzy, ale także przedsiębiorców, polityków, ludzi odpowiedzialnych za dobro wspólne, za kształt życia gospodarczego i społecznego na całym świecie. Pozwólcie, że przytoczę tylko jeden fragment ze wspomnianej Encykliki, mówiący o trudzie pracy, ale także o jej godności: „Człowiek (...) usłyszał słowa: 'w pocie (...) oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie (Rdz 3, 19). Słowa te mówią o trudzie, o ciężkim nieraz trudzie, jaki odtąd towarzyszy pracy ludzkiej - ale nie zmieniają one faktu, że jest ona drogą, na której człowiek realizuje właściwe sobie 'panowanie' w świecie widzialnym, 'czyniąc sobie ziemię poddaną'. Ów trud zaś jest faktem powszechnie znanym, bo powszechnie doświadczanym. Wiedzą o nim ludzie pracy fizycznej, prowadzonej w warunkach nieraz wyjątkowo uciążliwych. Wiedzą o nim nie tylko rolnicy, poświęcający długie dni uprawie ziemi, która niekiedy 'rodzi ciernie i osty' (Hbr 6,8; por. Rdz 3, 18), ale także górnicy w kopalniach czy kamieniołomach, hutnicy przy swoich wysokich piecach, ludzie pracujący przy budowach i konstrukcjach w częstym niebezpieczeństwie kalectwa czy utraty życia.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.