Islam jest przeciwny zbrojeniom atomowym i dlatego w żadnym przypadku nie zmierza do wykorzystania energii jądrowej do celów wojskowych - powiedział najwyższy irański przywódca duchowy, ajatollah Ali Chamenei.
W długim przemówieniu wygłoszonym w mauzoleum imama Chomeiniego z okazji obchodzonej w niedzielę 17. rocznicy jego śmierci, Chamenei powiedział: Iran nie potrzebuje bomby atomowej, bombą atomową Iranu jest wiara jego ludu. Twierdzenia dotyczące wyprodukowania irańskiej bomby atomowej mówca nazwał "absolutnym kłamstwem, rozpowszechnianym przez syjonistyczne i amerykańskie media". Nie stanowimy żadnego zagrożenia dla świata i wszyscy o tym wiedzą. Nie zagrażamy żadnemu krajowi sąsiedniemu i mamy z nimi dobre, braterskie stosunki - dodał irański dostojnik religijny. Przemówienie ajatollaha zawierało też konkretną groźbę pod adresem Waszyngtonu. Chamenei powiedział: Jeśli USA popełnią wobec Iranu błąd, drogi energii (rurociągi naftowe?) w tym regionie znajdą się z pewnością w poważnym niebezpieczeństwie. Grozicie Iranowi, twierdzicie, że chcecie zarządzać źródłami energii w regionie, ale nie jesteście w stanie zagwarantować jej dostaw. A co do Iraku, tam już ponieśliście fiasko.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.