Organizacja charytatywna amerykańskich marines odmówiła przyjęcia partii 4 000 mówiących Jezusów, które chciał podarować producent - donosi Gazeta Wyborcza za agencją AP.
Firma Beverly Hills Teddy Bear Co. zamierzała przekazać lalki na program "Toys for Tots", w ramach którego fundacja rozdaje zabawki dzieciom z ubogich rodzin. Zasilanie bateriami Jezuski miały 0,3m wysokości i po naciśnięciu odpowiedniego guzika cytowały Biblię. Organizacja charytatywna nie chciała przyjąć daru, ze względu na jego religijny charakter. - Nie przedkładamy jednej religii nad drugą. Nie możemy pozwolić, by mówiący Jezus trafił do żydowskiej albo muzułmańskiej rodziny. - tłumaczył agencji AP wiceprezes fundacji Bill Grein. - Jesteśmy bardzo zaskoczeni i zawiedzeni. Myślę, że każda osoba słuchając słów z Biblii może tylko zyskać. - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami Michael La Roe, jeden z dyrektorów Beverly Hills Teddy Bear Co. Według strony internetowej firmy, każdy brodaty Jezus wyposażony jest w ręcznie szyte ubranie oraz sandały, a cytaty z Pisma Świętego są specjalnie dobrane. Lalki kosztują 20 $. Na zdjęciu: Jak widać oferta firmy Beverly Hills Teddy Bear Co. jest bardzo szeroka. (fot. bhteddybear.com)
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.
Strony pornograficzne były częściej odwiedzane przez dzieci między 7 i 14 rokiem niż Wikipedia.